Pierogarnie lepią na potęgę uszka z grzybami, kucharze z dawnego Chiefa, dziś na bulwarach, przygotowują Sztufadę ze szczupaka, a Tajowie w dawnym Chrobrym szykują coś dla tych, którzy nie marzą o kapuście.
Choć skromniejszy niż zwykle, bez mikołajów i występów, bożonarodzeniowy jarmark w centrum Szczecina przyciąga wielu ludzi. Uwaga - policja wypatruje amatorów grzanego wina.
Oktoberfest Szczecin potrwa do późnego wieczora. Ludzie tłoczą się przy gazowych grzejnikach, pijąc piwo powstałe w rzemieślniczych browarach. Są food trucki i nie tylko typowo piwne potrawy.
Kameralny, sąsiedzki jarmark świąteczny na Pogodnie wyciągnął z domów mieszkańców nie tylko tej dzielnicy
Były radziecki statek wycieczkowy ?Ładoga? w sobotnie południe został poświęcony przez księdza i w ten sposób stał się Szczecińskim Targiem Rybnym
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.