Historia Polski Ludowej to m.in. dzieje permanentnych kłopotów z zaopatrzeniem w żywność, którego najlepszą pamiątką były nagie haki w sklepach z lat 80. Ale jest też druga strona medalu - w PRL-u ludzie, zwłaszcza mieszkańcy wsi, zaczęli jeść więcej i lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.

Zobacz inne Ale Historie w wersji wideo >>
Ale Historia! - CZYTAJ CO PONIEDZIAŁEK z papierowym wydaniem 'Gazety Wyborczej'.
Więcej
    Komentarze
    Nagie haki a ludzie jedli co chcieli , a teraz pełne półki chemicznego gówna i pełno ludzi na to nie stać
    Zaiste, powietrzem z pustych haków można się najeść i najeść ...
    już oceniałe(a)ś
    19
    52
    @garkuchta Zaiste garkuchta, jaki z ciebie głupek.
    już oceniałe(a)ś
    37
    12
    @garkuchta Nooo-jakos sie najadales,(albo twoi starzy),skoro jeszcze paletasz sie po tym swiecie,wiec...TAK ZLE,JAK PIEPRZY SIE,NIE BYLO!!!!
    już oceniałe(a)ś
    23
    7
    @antoni37 tak się dziwnie składa, że w tym prl-u średnie spożycie mięsa na głowę było znacznie większe niż obecnie (i to pomimo pustych haków w sklepach mięsnych)
    już oceniałe(a)ś
    47
    7
    Taa, wedlug oficjalnych danch Polska byla tez krajem mlekiem i miodem plynacym. I 10 gospodarka swiata :)
    już oceniałe(a)ś
    18
    26
    @antoni37 . jak ktoś należał do PZPR to żarł co chciał............. i jeszcze wille na Żoliborzu dostał i rolę w filmie " o takich 2..."
    już oceniałe(a)ś
    16
    30
    @Gosc: szechteridiota a wiesz że rodzina kaczynskich miała specjalne przywileje w PZPR ? pewnie dlatego , tego bandyty politycznego nie aresztowali w stanie wojennym
    już oceniałe(a)ś
    17
    12
    @antoni37 Masz rację ! Wędlina była wędliną, a receptura mówiła o mięsie, nie o ilości białka. Ponadto była tania. Dziś taka szynka jak była wtedy, z mięsa, nie chemicznego gówna, kosztuje minimum 600 zł.
    już oceniałe(a)ś
    32
    3
    @garkuchta Fakty fakty. __ Dziś Polska to IV śwat ,neokolonia w porównaniu z PRL. W dzisiejszej Polsce tylko oficjalnie jest ponad 10mln nędzarzy żyjących poniżej "minimum egzysystencji" . Znakomita większość 70% żyje w biedzie i nędzy poniżej zaniżonego minimum socjalnego. A to w wszystko już po ucieczce milionów z nędzy i spadku dzietności do prawie najniżej w świecie ( bez tego dane były by znacznie tragiczniejsze) Dzietność w Prl wynosiła zdrowe 2,3 i co ciekawe po ucieczce z nędzy nagle dzietność Polek w Angli wzrasta o 100% do 2,5. Dane, GUS FAKTY, 1980 rok Pensja robotnika ponad 5tys zł netto pozwalała utrzymać 4osobową rodzinę , łącznie z dotowanymi wczasami koloniami itd. Dziś potrzeba zarobić na to 7tys zł netto czyli 10 tys zł brutto!!!! (10tyś brutto dziś zarabia pomijalne kilka procent) Średniej 2500 netto nie zarabia ponad 80% a większość dostaje 1400zŁ , (OCZYWIŚCIE JEŚLI MA SZCZĘŚCICIE MINIMALNA WYNOSI 1022ZŁ NETTO, a bezrobocie wynosi 13,5% z czego tylko 10% dostaje zasiłek 600zł) W roku 1980 średnia netto to już 6380zł. Utrzymanie mieszkanie o ponad połowę tańsze !!!!!! A dzięki minimalnemu rozwarstwieni większość zarabiała 5500 netto i praktycznie zero bezrobocia. (PRZY PODSTAWOWYCH KOSZTACH UTRZYMANIA JAK DZIŚ) Dziś Polak na śmieciowej umowie ,tyrający prawie najdłużej na świecie za miskę kartofli 1400-1500zł Emerytura średnia w 1980roku 3300zł netto, dziś 1300zł 1980rok płace emerytury 3x wyższe makaron 0,5kg ------------5,3zł Ryż 1kg ------------------10zł Kasza jęczmienna 1kg------5,70zł Wołowina bez kości 1kg----56zł Morszczuk patroszon7 1kg--14zł Morszczuk wędzony 1kg ----20zł Mleko 1litr---------------2,9zł Kefir w butelce 0,25l-----1,4zł itd. itd itd. Strzyżenie męskie Warszawa 15ZŁ, KRAKÓW 12ZŁ Czynsz za m2 3zł !!!!! --->dziś 12zł Gaz 1m3 90roszy !!!!! --->dziś 3,4zł brutto Węgiel tona 550zł !!! ---->ponad 800zł (węgiel wie milionów osób dostawało darmo) Dodatkowo tysiące dotacji, wczas,y żłobki, stołówki zakładowe i tysiąc innych Większość Polaków wydaje mniej miesięcznie na całą żywność jak wartość mięsa z kartki robotnika PRL. 4KG cielęcina/wołowina wieprzowina , dziś potrzeba wydać minimum 150zł za ochłapy.
    już oceniałe(a)ś
    46
    10
    @nannek W roku 1979/80 poniżej minimum socjalnego żyło pomijalne 5‰ , a po 10 latach sponsorowanych rewolt, strajków, embarga itd. itd. w 1989/90 tylko 15% poniżej minimum socjalnego. Ptzypominam dziś jest to 70% poniżej minimum socjalnego, w tym jak gazetka informowała niedawno 10mln w nędzy totalnej poniżej minimum egzystencji. Tak wygląda IV świat właśnie.
    już oceniałe(a)ś
    39
    7
    @nannek dane GUS z 1980 r ?............ FIKCJA jeszcze w PZPR siedzisz?, przecież rozwiązali
    już oceniałe(a)ś
    10
    38
    @nannek Demagogia dla tych co nie pamietaja tamtych czasow.
    już oceniałe(a)ś
    10
    32
    @jasio1231 Żadna demagogia! Mój ojciec jako szeregowy pracownik bezpartyjny tuż po studiach z jednej pensji utrzymywał 3 osobową rodzinę, po kilku latach 4 osobową, a w tym czasie budował jeszcze dom. Moi rodzice bez problemów skończyli studia mimo że urodziłem się im gdy byli na drugim roku, nie musieli podejmować żadnej pracy na studiach, utrzymanie dzieci studenckich brało na siebie państwo.
    już oceniałe(a)ś
    36
    6
    Ubek? Bo jak sie w 1979 Ursusie jako inżynier do pracy przyszedłem, to mnie ledwie na życie wystarczało.
    już oceniałe(a)ś
    10
    25
    @tornson to w jakimś wirtualnym prl żyłeś - moi rodzice z dwójką małych dzieci, lata 70. - ojciec inżynier budownictwa (a to przecież wtedy była po górnictwie niewiele mniej opłacana branża), matka - fotograf, 8 lat w jednoizbowym mieszkaniu w starym budownictwie ("kwitnąca" za Gierka Łódź), dopiero na przełomie dekad przeprowadzka do spółdzielczego m-4. To zabawne ale dzięki rodzinie na wsi, wiedziałem jak smakują prawdziwe jaja, nie te stemplowane z białym żółtkiem z PGR. Samochód z fiata 126p rocznik 1977, zmienilismy dopiero pod koniec lat 80. na używanego poloneza i to za całe oszczędności (częsciowo ze względu ucieczkę przed inflacją). Kolonie owszem były - dotowane, ale i tak większość dzieci z mojej klasy SP nigdy nie widziałą Morza Bałtyckiego, zaledwie jedna -oprócz mnie, szczęściarza- była nad Morzem Czarnym, mięso nie miało tyle chemii co dzisiaj, ale wszystkie najlepsze wędliny (np Krakusa) szły na eksport, a w kraju rzucano ochłapy "z kością", wystawane w wielogodzinnych kolejkach.
    już oceniałe(a)ś
    11
    19
    @tornson Byłem jednym z trojga utrzymywanych w ten sposób dzieci. Nie chciał bym by moje dzieci żyły w takich warunkach. Za żadne skarby. Nora 17m2 bez kibla i łazienki o kuchni nie wspominając. Mieso raz w tygodniu, maslo raz na dwa dni. Czekolada raz na dwa miesiące pomarańcze raz na rok. Dziękuje.
    już oceniałe(a)ś
    9
    10
    @tornson W 1982 za akademik i wyżywienie płaciłem 3000 zł. Jak można było z jednej pensji 5000- 6000 zł. utrzymać 4 osobową rodzinę??????
    już oceniałe(a)ś
    6
    10
    @nannek Jak były takie luksusy to po obaliliśmy tamten ustrój ????
    już oceniałe(a)ś
    5
    9
    Jeżeli za wyznacznik przyjąć wydobycie węgla to trzecią...
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Chyba musimy być głęboko w czarnej d****, skoro uskutecznia się propagandę w stylu. "kiedyś było tak bardzo źle, że cieszcie się że jest dzisiaj".
    już oceniałe(a)ś
    143
    23
    dzieci głodnych nie było,każdy miał prace oraz ludzi wybierających żywność ze śmietników w Polsce nie było tak samo bezdomnych więc komu ma służyc ta fałszywa propoganda" żenada...
    @Gość: waldi Dzieci głodne były. Bezdomni i bezrobotni też byli. Po śmietnikach grzebano jak teraz. I po co te wszystkie kłamstwa ?
    już oceniałe(a)ś
    9
    41
    @garkuchta Propagandzista i nic poza tym.
    już oceniałe(a)ś
    24
    8
    @garkuchta skąd o tym wiesz?
    już oceniałe(a)ś
    15
    3
    @Gosc: henryk Może garkuchta był głodnym dzieckiem bezrobotnych bezdomnych, którzy grzebali w śmietnikach.
    już oceniałe(a)ś
    12
    2
    Teoretycznie nie było bezdomnych ale na mieszkanie spółdzielcze czekało sie i po dziesięć lat. Były te mieszkania relatywnie tanie- ale system w ktorym ceny n.p.materiałów budowlanych nie miały związku z rzeczywistościa przetrwac nie mógł.A kto budował prywatnie- ten pamieta jak zdobywało sie materialy- albo łapówki albo- trzeba było byc dobrze ustawionym partyjniakiem.A mieszkan w najlepszym okresie budowano 18o tys.rocznie - .Najlepiej miała sie wies- zaopatrująca miasto poza systemem kartkowym, najlepiej zaopatrywana w towary AGD i węgiel - A zreszta- widze tylu stęsknionych za tamtymi czasami że rodzi sie pytanie - może jednak do tego wrcóic ?
    już oceniałe(a)ś
    10
    16
    @Gość: waldi.... DURNIU PZPR nie informowała o głodnych , bezdomnych, i jedzących ze śmietników , A PRACĘ MIELI CI Z pzpr, reszta to było robocze bydło z szansa kupienia 3 butelek octu miesięcznie
    już oceniałe(a)ś
    7
    29
    @garkuchta No właśnie, czemu kłamiesz ?
    już oceniałe(a)ś
    7
    3
    @Gość: waldi Ja byłem głodny nie raz w tamtych czasach. Wielu kolegów i kolezanek tez.
    już oceniałe(a)ś
    4
    6
    @Gość: waldi po skończeniu szkoły jeszcze w czasie wakacji dostałem pierwszą pracę na pełen etat z dobrą pensją... do dziś mile wspominam przełożonych którzy pomagali nam młodym w rozwoju i początkach kariery zawodowej. a dzisiaj co sie dzieje...? dodam że był to rok 1989/90
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    "Dzieci głodne były. Bezdomni i bezrobotni też byli. Po śmietnikach grzebano jak teraz" Ach ty idioto, takie żałosne kłamstwa to tylko tacy niedorozwinięci idioci mogą łykać. W PRL każdy miał pracę, bo istniał wtedy "obowiązek pracy", bezdomnych nie było, a w śmietnikach nikt nie grzebał, chociaż sporo żywności wtedy wyrzucano. Pomyliło ci się z Polską po 1989 roku, z Polską kapitalistyczną !
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Może tak: ludzie byli równi w biedzie, ale nie przypominam sobie nędzy.
    @zasadniczook Bo dzis ludzie nie pamiętają tej nędzy. Ja żyłem w tamtych czasach w nędzy i niestety dobrze to pamietam.
    już oceniałe(a)ś
    3
    11
    @Gosc: K ty do dzisiaj żyjesz w nędzy. umysłowej.
    już oceniałe(a)ś
    6
    7
    Dla mnie w PRL-u tak na studiach jak i w późniejszym czasie głównym "żywicielem" były BARY MLECZNE i Bary Rybne /dorsze/ tanie i zdrowe. W sklepach mięsnych się nie zaopatrywałem bo były duże zamrażarki i dostarczyciele świeżej cielęciny, i wiejskiej kiełbasy.
    @zmuzbi ZGADZA SIE!!!!! Podczas studiow rowniez zarlem w mleczakach- a ulubionym daniem byly pierogi...ruskie ze skwarkami i kefirem!!!! Akurat tuz przy przystanku MPK byl w Poznaniu taki bar,wiec trudno bylo nie wstapic.A od czasu do czasu szlo sie na frytki z hamburgerem..PRAWDZIWYM,a nie z McDonalds'a-trudno niektorym uwierzyc,ale faktycznie byly!!! Na ul.owczesnej Armii Czerwonej,bar Frykas,w ktorym zywili sie studenci pobliskiego uniwerku.Ale z tymi zamrazarkami to chyba przesadziles-studencka lodowka byla foliowka wiszaca zima za oknem,a latem...roznie bywalo
    już oceniałe(a)ś
    18
    0
    @zmuzbi a pamietasz słynne hasło "Jedzcie dorsze- gó... gorsze" ?
    już oceniałe(a)ś
    5
    17
    @zmuzbi "były duże zamrażarki " - ale jak sie do nich było dorwac ? ile nocy koczowac lub jaka łapówe dac sklepowemu !
    już oceniałe(a)ś
    3
    14
    Mam 73 lata.Ojciec Akowiec odznaczony za Powstanie Warszawskie zarówno przez Londyn /krzyż Walecznych/ jak i przez PRL /krzyż Grunwaldu/.Zrozumiałe więc że do żadnej parti nie należałem.Choć jestem warszawiakiem od kilku pokoleń to kolejno mieszkałem Warszawa-Świdnica -Głogów-Braniewo-Pabianice- Warszawa a po sprzedaniu warszawskiego mieszkania mieszkam w okolicach Limanowej.Pracowałem w zaopatrzeniu i w związku z tym jeżdziłem po całej Polsce.Cztery razy jeżdziłem autostopem.Były to dwumiesięczne wędrówki po kraju.Nocowało się głównie chłopów lub w PGRach.NIGDZIE NIGDZIE NIE WIDZIAŁEM NĘDZY ANI BIEDY.Widziałem ludzi /głównie na wsiach/ żyjących bardzo skromnie ale i Ci mieli dach nad głową,kanapki do szkoły i choć chodzili w połatanych spodniach to jednak upranych i wyprasowanych a to świadczyło że na mydło też starczało.Przed wyprowadzką z Warszawy w 2002r kilku moich sąsiadów eksmitowano na bruk a wielu którzy musieli się meldować w bezrobociu z konieczności zapuścilło brody bo nie stać ich było na żyletki.Do pośredniaka chodzili na piechotę bo nie mieli na bilet MZK. Zniszczone przemarszami buty zastępowali znalezionymi na śmietniku.Aby się dokarmić korzystali z promocyjnych poczęstunków w wielkich sklepach lub ukradkiem jedli wafelki i suche bułki. W czasach PRLu 95% narodu stanęłoby bez żadnego przymusu w obronie granic a dziś /jestem o tym przekonany/ trudno by było nawet pod przymusem zmobilizować jeden milion a i dla nich zabrakło by tak jak w 1939r broni i amunicji.I te dwie opcje obronności kraju są miarą miłości do POLSKI.
    @Gość: apmar Szanowny Emerycie LWP ! Skoro bylo tak dobrze ? To dlaczego to pierdyknelo ? Nie pisz idiotyzmow o obronie granic ? Kto nas mial zaatakowac ? Zaatakowal nas Zwiazek Radziecki i Jaruzelski 13 grudnia 1981 roku.
    już oceniałe(a)ś
    4
    36
    @leon1406 A nie przychodzi Ci do głowy że 13 grudnia był potrzebny by do 4 czerwca 1989r wykrztałcić na zachodzie-maklerów,bankowców,prawników i tych wszystkich którzy mieli zająć stanowiska w dziedzinach w których tego nie uczono na Polskich uczelniach.W tym czasie trwały długie rozmowy z Kościołem który w końcu zagwarntował poparcie czołowym działaczom partyjnym w zamian za prędkie uchwalenie KONKORDATU.Polecam by zawsze znając skutek szukać przyczyn.
    już oceniałe(a)ś
    19
    6
    @Gosc: apmar Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych ! Dlaczego ? Poniewaz padly wszystkie kraje " komunistyczne ".
    już oceniałe(a)ś
    4
    21
    @leon1406 A prosiłem-przyczyna -skutek. w 1964r Z.Brzeziński napisał książkę "Plan Gry".W książce tej dawał przykłady jak wmanipulować ZSRR w długą wojnę by osłabić go finansowona tyle by inne państwa układu warszawskiego były mniej uległe.Póżniej zostął doradcą prezydentów USA.A z tym padnięciem to ciekawy temat. Moim zdaniem to wyszły z tego układu jedynie Polska,Litwa.Łotwa i Estonia.W Gruzji dwa nurty i nie wiadomo który weżmie górę.Wyjście z Gruzji Abchazji bardziej sprzyja nurtowi stowarzyszenia Gruzji z Rosją.Ukraina nawet ta Zachodnia zdaje sobie sprawę że gdyby nastąpiły radykalne zmainy to znowu Pan Polski zaprzęgał by ich do bryczek tak jak to dawniej bywało i miliony hektarów żyznej ziemi odzyskała by szlachta głównie polska.A pszenica w obcych rękach może doprowadzić w skrajnym przypadku do powtórki głodu z 1935r.Reszta dawnych republik podpisuje unie celną z Rosją a ich wspólne umowy gazowe doprowadziły do zmarginalizowania rurociągu przyjażń.Zbrodnicze wyeliminowanie Gudzowatego przez Polski rząd w efekcie doprowadziło do przejęcia całego rurociągu przez Rosję.I to wszystko nie jest teorią spiskową ale elementarną podsatwą mądrze prowadzonej polityki zagranicznej w której Rosjanie są mistrzami.W Polsce mądra polityka zakończyła się wraz z śmiercią W.Jagiełły.Niezły był Batory ale on rozpuścił szlachtę jak dziadowski bicz.I dojdzie do tego co mówiono w UE przed naszym akcesem "Unia jest zainteresowana Polską 18-milionową"Szukałem odpowiedzi DLACZEGO i znalazłem.Jest taki plenny naród nad słonym morzem któremu brakuje przestrzeni i jak jemioła potrafi tylko pasożytować na innych.
    już oceniałe(a)ś
    18
    2
    @leon1406 Puk puk . Co tam ? Pusto w głowie.
    już oceniałe(a)ś
    13
    2
    @Gość: apmar Masz rację, w 100 procentach! mam 42 lata, i widziałem mniej, ale słyszałem wiele a pamięć mnie nie zawodzi.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @leon1406 Leon czy Ty naprawde jestes az takim idiota zadając pytanie dlaczego to pierdykneło ? Bo ludziom powiedziano , że będzie lepiej. A lepiej nie jest. Bo elity okłamały maluczkich , kórym zaczeło wieśc sie równie dobrze a nierówność (jak nawa wskazuje) opiera sie na braku równości. Dlatego - doucz sie mądralo :-))
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @leon1406 pierdyknęło, bo tacy idioci jak ty naoglądali się "Pogody dla bogaczy" i "Dynastii", i uwierzyli, że w kapitaliźmie każdy tak żyje.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Te "permanentne kłopoty z zaopatrzeniem" to tylko kilka lat w ciągu trzydziestolecia powojennego. Oczywiście, że było o wiele gorzej niż teraz, kiedy od zakupu frykasow powstrzymuje nas tylko brak środków :)
    @Gość: podatnik Permanentne kłopoty z zaopatrzeniem były zawsze - raz brakowało cukru, raz mięsa, raz Juniorek, a w latach 80-tych po prostu nie było niczego. Dokładnie jak na zdjęciach, dziecko drogie. Posłuchaj sobie uważnie o jakości tych frykasów, które tak wychwalasz - mówią samą prawdę. 'zapach w sklepach mięsnych i rybnych trudno było zapomnieć, i to nie ze względu na jego atrakcyjność... '
    już oceniałe(a)ś
    10
    31
    @garkuchta Masz 100% racji , tak bylo !
    już oceniałe(a)ś
    7
    24
    @Gość: podatnik Tylko kilka lat braków ? a co mozna było kupic wchodząc po prostu do sklepu - cytrusy rzucane przed świetami,banany dla dzieci- cukrzyków, węgiel wystawany po nocach lub kupowany od górników i chłopow, AGD na przedpłaty lub wystawane nocami, meble w wielodniowych kolejkach ,pseudosamochody na talony dla "swoich" czy przedpłaty ,szynka tylko na świeta- nie,no cudowne czasy.
    już oceniałe(a)ś
    9
    24
    @Gość: podatnik Najwięcej braków było, gdy solidaruchy zaczęły walczyć o "wolną Polskę" i o "demokrację". To było lata 80-te. Coraz mniej jest ludzi pamietających lata wcześniejsze. Kraj się rozwijał, żyło sie coraz lepiej i była ciągle nadzieja na jeszcze lepsze jutro. Teraz dla większości jej nie ma !
    już oceniałe(a)ś
    16
    3
    @Gosc: popierwsze zylo sie moze lepiej...ale wszyscy zapominamy ze zylismy na kredyt...ha ha a o tym aby wyjechac lub odwiedzic kogos na zachodzie mozna bylo pomarzyc...Moj tata mowil nam ze strajkuje w stoczni dla "lepszej "Polski ja tlumaczylam moim dorastajacym dzieciom ze ich tata strakuje by mialy lepiej OBECNIE dzieci maja prace "szarpia "sie aby utrzymac wlasne rodziny maja jednak mozliwosc szukac tej pracy nie tylko w Polsce a na calym swiecie...Ale czy tak powinno byc..jak DLUGO...
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    Tak to były straszne czasy. Tanie wczasy, tanie ryby w smażalniach, kolonie dla dzieci na które było stać większość rodziców. Szynka smakowała jak szynka a kaszanka jak kaszanka. Można było tanio jechać na Mazury pożeglować, że o autostopie już nie wspomnę. ZMS był głupkowaty ale miał tanie obozy dla młodzieży. Szkoły zawodowe robiły darmowe wczasy 2 tygodniowe dla pierwszoklasistów. W pociągach był tłok ale to tylko świadczy o tym, że wszystkich było na nie stać. To wszystko zostało zabrane przez pełnym ryjem kapitalizm rodem z XIX wieku który panuje w Polsce od 20 kilku lat. Podobno pod zaborami było lepiej.
    @far_far_away Pajacu ! W CCCP tez byl "raj" i brak Solidarnosci ! Ta komunistyczna zaraza zniszczyla wszystkie kraje bylego Bloku Wschodniego. I teraz za to placimy.
    już oceniałe(a)ś
    2
    25
    `