Jest sobota, po ósmej rano. Starszy mężczyzna opróżnia w bramie małpkę. Wchodzę. Energiczna kobieta po siedemdziesiątce otwiera drzwi: - Mieszkam tu, gdzie Róża Luksemburg.
Łomot do drzwi, każą mu się ubierać. - Jestem ciężko chora - błaga żona. - Mamy małe dzieci. - Są szpitale i domy dziecka - burczy esbek
Józef Piłsudski: "Polacy mają w sobie instynkt wolności. Ten instynkt ma wartość i ja tę wartość cenię. W Polsce nie można rządzić terrorem", Ale jednak rządził
- Kiedy dostałam pierwsze pismo, w którym informowali mnie, że mąż wniósł o unieważnienie ślubu kościelnego z mojej winy, wydało mi się to tak absurdalne, że aż śmieszne - opowiada Marta. - Wydawało mi się, że kościelne unieważnienia dotyczą...
W obozie zagłady Kulmhof naziści zamordowali ćwierć miliona Żydów. Jeden z mieszkańców chciał o tym powiadomić świat. Nie zdążył, Polacy go zdradzili.
Nie lubiła, gdy nazywano ją Matką Trędowatych, bo za bardzo kojarzyło jej się to z Matką Teresą z Kalkuty. A ona przecież Matce Teresie "do pięt nie dorastała". - Ciężko miałam tylko przez pierwszych dwadzieścia lat - wspominała na starość Wanda...
Telefon z Nowego Jorku. Głos kobiecy. - Jureczku, to ja, twoja Cyluchna. Telefonistka ponagla - na połączenie ze Stanami czeka kilkadziesiąt osób, a oni tak godzinę.
Skąd taka nazwa kafejki? - Żeby niepełnosprawni byli dawcami dobrych usług, a nie tylko biorcami.
Kobiety są trzy. Barbarę wypędzono, bo była Niemką. Ludmiła przyjechała, bo była pół Polką, pół Niemką. Dzięki Hannie obie się spotkały.
Sophie Scholl sędziemu Rolandowi Freislerowi wygarnie: - Niedługo stanie pan tu, gdzie teraz my. 22 lutego 1943 r. ścięto na gilotynie troje niemieckich studentów. Należeli do antynazistowskiej organizacji Biała Róża.
Lachowicz podpisuje lojalkę by wrócić do ciężko chorej żony, ale nie zostaje zwolniony. Gdy 11 dni później esbek pozwoli mu pojechać do szpitala, dowie się ze żona właśnie umarła.
"Polacy mają w sobie instynkt wolności. Ten instynkt ma wartość i ja tę wartość cenię. W Polsce nie można rządzić terrorem". Ale Józef Piłsudski rządził.
Na pierwszej randce wypili kawę i poszli rozważać mękę Chrystusa.
Hejterzy wypisywali: Będą się ślinić, śmierdzieć, wkładać palce do zupy.
Hejterzy wypisywali: Będą się ślinić, śmierdzieć, wkładać palce do zupy
"Prawdziwa wolność polega na przestrzeganiu praw". To się braciom szlachetkom nie podobało. I trzy wieki temu, i dziś.
Mówcie w szkole, że ojciec nie żyje - przykazuje matka Krzysiowi i Hani. Sama nie może znaleźć pracy. - Twój mąż jest bandytą, reakcjonistą, wrogiem ludu - słyszy wszędzie Helena Klenczon. 20 lat później minister Jaruzelski wręcza Czerwonym Gitarom...
To była nauka historii przez szok. Młodzi Żydzi też jeżdżą do Auschwitz
Najbardziej złościło mnie śledzenie alumnów, rewizje w pokojach, donosy. Wie pan, stałem się rewolucjonistą przez protest przeciw jezuickim metodom. No i tyle się nasłuchałem w seminarium o niesprawiedliwości, o pierwszych chrześcijanach.
To msza dla młodzieży! Można stracić wiarę! - długowłosy dominikanin przepędza staruszki z kościoła. Mijają lata, dominikanin już nie ma długich włosów, za to na msze przychodzi 20 tys. ludzi. A potem 40, 70, 160. Większe tłumy gromadzi tylko papież.
Przez Warszawę ciągną tłumy. Biało-czerwone flagi, maszerują działacze, księża, bojówkarze. Robotnicy, studenci, dołącza łobuzerka. Lecą kamienie. Wielka Polska katolicka! Nie będzie nami rządził Żyd i ateusz!
- Na drugi dzień rozpoznała mnie kioskarka, bo widziała w telewizji, choć nadano tylko pół zdania. Nie grozi mi jednak to, że zostanę celebrytą, zwłaszcza w Poznaniu - mówi Jerzy Czech, polski tłumacz książek Swietłany Aleksijewicz, tegorocznej...
Przecież ostrzegaliśmy: zabierzcie te wasze sandały i habity, lekarstwa i dziecinne piosenki. Nie mąćcie ludziom w głowach. Od rozdawania żywności i sprawiedliwości społecznej jesteśmy my. Nie posłuchali. Czas dać im nauczkę.
"Karol Levittoux" - pieśń o zamęczonym przez carat spiskowcu, znak firmowy Przemysława Gintrowskiego. Pierwszy raz zaśpiewał ją w połowie lat 80.
Marta dowiedziała się o tym 14 lat po ślubie.
Biedacy mówią: ?San Romero?. Nuncjusz śle skargi do papieża. Watykan przysyła wizytatora i chce odwołać arcybiskupa. Snajper zaczai się, gdy będzie odprawiał mszę.
- Pamiętam pierwsze dziecko, które zabrałam z ulicy, Mumbę, miał 14 lat - mówi Agnieszka Liberacka, która pracowała jako wolontariuszka z bezdomnymi dziećmi w Zambii
Gdy jechałam do szkoły, przechodziłam przez cały pociąg i szukałam osób podobnych do mnie
- To Roman miał zginąć - powtarzają starzy solidarnościowcy. - Esbecy się pomylili
W samolocie dostaje "Trybunę Ludu". Czyta niezrozumiałe dla niej słowa: "syjoniści", "piąta kolumna". - Nie mogłaś dłużej zostać w tych Indiach? - wita ją ojciec
Chciał się owinąć materiałami wybuchowymi i wysadzić na komendzie milicji
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.