Andrzej Poczobut: Dziennik prowadziłem po kryjomu. Jak współwięźniowie pytali, co piszę, odpowiadałem, że przygotowuję się do procesu. Dzięki takiej ostrożności udało mi się uratować notatki. Oto zapis trzech miesięcy mojego uwięzienia.
Siarhieja Kawalenkę aresztowano, bo powiesił flagę narodową na choince. Przez cztery miesiące głodował w więzieniu. Teraz zamknięto go w szpitalu psychiatrycznym
Grodno jeszcze się broniło, a NKWD już przeprowadzało pierwsze egzekucje polskich jeńców. Odbywały się na oczach mieszkańców i innych żołnierzy - wynika z sowieckiego dokumentu, który odnalazł białoruski historyk Dzmitry Drozd.
Znana białoruska dziennikarka Julia Słuckaja i jej czterej koledzy z pozarządowej organizacji Press Klub od dwóch miesięcy przebywają w mińskim areszcie. Zdaniem organizacji broniących praw człowieka są więźniami politycznymi, a reżim Łukaszenki za...
Aleksander Łukaszenka notujący słowa Władimira Putina to pokazowa demonstracja uległości i wasalności. Jednak relacje na Wschodzie to zawsze teatr. Teatrem było ocieplenie relacji z Zachodem przed 9 sierpnia 2020, teatrem jest teraz demonstracyjna...
Jej wygląd i bardzo młody wiek zupełnie nie pasują do pisanych językiem poprzedniej epoki aktów oskarżenia, ale to właśnie ona dostaje głośne sprawy polityczne i wsadza przeciwników Aleksandra Łukaszenki do łagrów.
Na dwa lata pozbawienia wolności skazał sąd w Mińsku dziennikarki telewizji Biełsat Kaciarynę Andrejewą i Darię Czulcową za "kierowanie akcjami protestu". Adwokaci zapowiedzieli apelację
- Moich kolegów bito, kopano w brzuch, łamano im kości, strzelano do nich - tak opisywała w mińskim sądzie realia swojej pracy Kaciaryna Andrejeua z telewizji Biełsat. Za relacjonowanie antyrządowych demonstracji na Białorusi grożą jej trzy lata...
W mińskim sądzie rozpoczął się we wtorek proces dwóch dziennikarek telewizji Biełsat, które relacjonowały antyreżimowe demonstracje. Są oskarżone o... organizację protestów, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
W sądzie rejonu frunzieńskiego Mińska rozpocznie się we wtorek proces dwóch dziennikarek telewizji Biełsat, grożą im trzy lata więzienia. Zostały oskarżone o to, że relacjonując protesty tak naprawdę nimi... kierowały. Sprawa ma charakter...
Nagranie z kamer monitoringu w mińskiej dzielnicy Lebiażij przedstawiające nocny rajd funkcjonariuszy MSW niszczących bałwany stało się hitem białoruskiego internetu. To nowa odsłona walki politycznej na Białorusi.
Nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie na Białorusi odbywały się jakiekolwiek wolne wybory. Zamiast tego kraj zmierza w kierunku klasycznej wojskowej dyktatury opartej już tylko na przemocy i represjach.
Skala represji na Białorusi oraz ich demonstracyjny charakter są bezprecedensowe dla współczesnej Europy. Jednak pokojowe protesty trwają. Co powoduje, że Białorusini mają tyle siły?
Reżim Aleksandra Łukaszenki zaczyna "przeciekać". Prawdopodobnie w ten sposób ktoś wewnątrz piramidy władzy chce wpłynąć na układ sił w otoczeniu białoruskiego dyktatora. Na jej monolicie pojawiły się rysy.
- Anatol, ja dawno ciebie znam. A tu otwieram teczkę i czytam: narodowość - Polak - powiedział Łukaszenka i wybuchnął śmiechem. To nagranie z mianowania 49-letniego Anatola Markiewicza na ministra pokazała reżimowa telewizja.
Reżim Aleksandra Łukaszenki zaczyna "przeciekać". Niezależnie od tego, kto stoi za przeciekiem i jakie ma cele, oznacza to jedno - opinia publiczna na Białorusi zaczyna mieć znaczenie w walkach wewnątrz aparatu władzy.
Trwające na Białorusi już 100 dni protesty zmusiły Aleksandra Łukaszenkę do "włączenia" wyobraźni. Okazało się, że nie widzi siebie na Białorusi po - ewentualnej - utracie władzy
Reżim Aleksandra Łukaszenki zdaje sobie sprawę, że wachlarz tradycyjnych represji już nie wystarcza, by poskromić zbuntowany naród. Dlatego elementem białoruskiej rzeczywistości stały się morderstwa i tortury. Ale jeśli nawet protesty zostaną...
W szpitalu w Mińsku zmarł 31-letni Raman Bandarenka, zatrzymany wczoraj wieczorem przez tajniaków w trakcie lokalnej akcji protestu w jednej ze stołecznych dzielnic. To siódma ofiara śmiertelna protestów, które wybuchły w sierpniu po sfałszowaniu...
W Mińsku trwa maraton sądowy, a areszty - tak jak w sierpniu - znowu są przepełnione. Białoruski wymiar sprawiedliwości nie nadąża z rozpatrywaniem spraw zatrzymanych uczestników antyrządowych protestów.
73-letnia emerytka Nina Bagińska, uczestniczka wszystkich antyrządowych demonstracji, nie została aresztowana. Zatrzymano natomiast pięć osób, które na wieść o rewizji w jej mieszkaniu udały się tam, by zademonstrować solidarność z opozycjonistką.
Jako że tradycyjne kary administracyjne są nieskuteczne i Białorusini nadal tłumnie wychodzą na protesty, Aleksander Łukaszenka sięgnął po kodeks karny. Teraz każdy, kto bierze udział w akcji protestu, musi liczyć się z tym, że grożą mu co najmniej...
Aleksander Łukaszenka za żadne skarby nie chce rezygnować z wizerunku ludowego prezydenta. Chce zbroić cywilne drużyny, by wspierały wierne mu służby państwowe.
Tarcia w białoruskich służbach? MSW deklaruje gotowość użycia wobec uczestników protestów ostrej broni, a KGB mówi o "prowokacji, która ma skompromitować funkcjonariuszy resortów siłowych w oczach Białorusinów".
Łukaszenkowska elita - tak samo jak zwykli obywatele - jest bezbronna wobec milicyjnego bezprawia.
W prace komisji wyborczych i fałszowanie wyników wyborów prezydenckich na Białorusi masowo byli zaangażowani nauczyciele. Spowodowało to bezprecedensowy spadek zaufania do tego zawodu.
Aleksander Łukaszenka nie zauważył, że Białoruś się zmieniła, a on pozostał taki sam, uśpiły go własne teatralne przedsięwzięcia. Kto dziś jeszcze popiera rządzącego od 26 lat prezydenta?
Polska z jej legionami Piłsudskiego, papieżem Janem Pawłem II i "Solidarnością" jest zagrożeniem dla świata Łukaszenki, w którym to przecież Armia Czerwona niosła wyzwolenie niewdzięcznym ludom Europy, NKWD strzelało tylko do zdrajców i agentów, a...
Świat patrzy w zdumieniu na odbywający się na Białorusi proces oddolnego budowania struktury politycznej. Wszyscy szukają lidera. Gdzie on jest? Kiedy się pojawi?
Aleksander Łukaszenka próbuje odwrócić sytuację i odzyskać poparcie. Walczy jak lew, jednak natyka się na ścianę nienawiści. Można odnieść wrażenie, że właśnie teraz - przez ból i upokorzenie - poznaje kraj, którym rządzi od 26 lat.
Mentalność kamikadze i wciąż wierne resorty siłowe to niebezpieczne połączenie. Aleksander Łukaszenka nadal jest w stanie urządzić krwawą jatkę w centrum Europy.
Diagnoza brzmiała: zbyt ulegli, zbyt słabi, dlatego są skazani na wieczne trwanie pod butem Łukaszenki. Co więc musiało się zdarzyć, by wyprowadzić z równowagi ten spokojny naród, żeby stanął do walki z uzbrojonym po zęby specnazem, tysiącami szedł...
Protesty na Białorusi nie mają przywództwa. To właśnie decentralizacja sprawia, że służby specjalne Aleksandra Łukaszenki ciągle nie mogą dać im rady.
Wybite zęby, rany postrzałowe, obrażenia ciała, bicie i poniżanie - białoruskie resorty siłowe polują na dziennikarzy i nie przebierają w środkach. - Apelujemy do Zachodu o pomoc - mówi szef niezależnego Białoruskiego Zrzeszenia Dziennikarzy Andrej...
Właściwie codziennie pojawia się tu ktoś, kto chce obejrzeć odnawiany zabytkowy lamus. A to dopiero początek prac, które mają ożywić zapomniany przez lata kompleks Brygidek w Grodnie. Pomysł już jest. Pierwsze prace kuria też ma za sobą.
Przez lata był tu szpital psychiatryczny. Dziś grodzieński klasztor Brygidek przechodzi kapitalny remont. W planach jest muzeum, hotel, ośrodek dla potrzebujących. Pracy jest wiele. Ale biskup grodzieński Aleksander Kaszkiewicz wierzy, że się uda.
Pierwsze odnowione pomieszczenia grodzieńskiego klasztoru Brygidek wyświęcił w sobotę biskup grodzieński Aleksander Kaszkiewicz.
Spadochroniarze z jednostek specjalnych Białorusi i Rosji uczą się zwalczać grupy dywersyjne tuż przy naszej wschodniej granicy.
Białoruscy bezrobotni nie będą płacić podatków. Jednak wszystko wskazuje na to, że zapłacą więcej za mieszkania, a wizyta u lekarza nie będzie już darmowa.
Władze odcięły Białorusinom dostęp do wpływowego portalu charter97.org. Nasila się przykręcanie śruby ruchom opozycyjnym. "Łukaszenka boi się kolejnych protestów ulicznych".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.