W moim życiu od dawna najważniejsze są moje córki: Joanna, lat 33, mieszka blisko mnie w Moguncji, oraz Adrianna, lat 29, mieszka daleko ode mnie, w Amsterdamie.

* O co chodzi w Akademii Opowieści?

* Wyślij zgłoszenie konkursowe

* Zapoznaj się z REGULAMINEM

Uważam, że to nie pierwszy wzwód, orgazm czy seks sprawiają, że mężczyzna staje się mężczyzną, ale właśnie dziecko. Miałem 29 lat, kiedy urodziła się Joasia i poczułem, że już nie jestem odpowiedzialny tylko za siebie, ale też za życie drugiej osoby.

Narodziny Adusi to wzmocniły. Największymi moimi radościami są ich radości. Czułem się o wiele bardziej dumny, kiedy Asia broniła swojego doktoratu z bioinformatyki, niż kiedy sam broniłem habilitacji z chemii. I najbardziej stresuje mnie, że coś im się może złego stać. Nie mnie, ale im. Pamiętam, jak Joasia miała wypadek samochodowy na autostradzie pod Frankfurtem. Jechałem tam sparaliżowany lękiem. Nigdy nie zapomnę ulgi, kiedy okazało się, że mogę ją przytulić, że nic się tak naprawdę nie stało.

Córki nauczyły mnie wielu rzeczy. Na przykład tolerancji. Motywowały mnie do nauki języka niemieckiego. Chciały, aby ich ojciec mówił i pisał po niemiecku tak jak po polsku. Wiedziały, że to dla mnie ważne. Cieszę się, że nigdy nie wypomniały mi mojej nieobecności w domu. Wyjechałem do Niemiec w 1987 roku na zaproszenie instytutu naukowego we Frankfurcie, Joasia miała 4 lata, Ada już się tu urodziła. Jako naukowiec i emigrant musiałem ciągle udowadniać, że jestem lepszy niż inni. Bardzo dużo pracowałem. Moja praca odbierała mi czas, który powinienem im darować. I w konsekwencji prawie w ogóle nie czytałem córkom bajek. Dlatego potem napisałem książkę dla ich dzieci, a moich wnucząt: „W poszukiwaniu Najważniejszego: bajka trochę naukowa”. Niedługo ukaże się jej wznowienie przez wydawnictwo TADAM.

Córki imponowały mi swoją otwartością, sprowadziły do domu przyjaciół i chłopaków z różnych krajów, czarnoskórych, muzułmanów. Zaakceptowały moje rozstanie z ich matką, mimo że miały wtedy po 17 i 13 lat. Nie osądzały żadnego z nas. Słuchały argumentów. Zawsze wybierały interesujących mężczyzn, z którymi miałem o czym rozmawiać.

Mówi się o mnie, że rozumiem dusze kobiet. To dzięki rozmowom z córkami. Ale jak pojawiła się „Samotność w Sieci”, to nie chciały jej przeczytać - nagle okazało się, że facet, który zajmuje się algorytmami, ma uczucia i pisze o erotyce. Dzieci często myślą o swoim ojcu, że miał seks dwa razy w życiu – za pierwszym razem urodziłam się ja, a za drugim – siostra. Teraz wiedzą, że jest inaczej.

Na pierwszą menstruację przyniosłem im kwiaty, jedna była wzruszona, druga skrępowana. Chciałem im pokazać, że to dla mnie ważny moment, że stały się kobietkami, że o tym wiem i będę to szanował. Joanna nie wstydziła się mnie poprosić, bym towarzyszył jej w wizycie u ginekologa – potrzebowała tabletek antykoncepcyjnych. Fakt, przez chwilę byłem zdziwiony, ale potem uznałem, że to odpowiedzialne, no i ucieszyło mnie jej zaufanie do mnie.

Naprawdę żałuję tylko tych bajek. Na spotkaniach mówię tym młodym, 30-letnim ojcom: nie ma żadnego algorytmu ważniejszego od tego, by ucałować swoje córki na dobranoc. Bo kiedy dorosną, będzie już za późno. Wtedy będą słuchać zupełnie innych bajek od zupełnie innych mężczyzn...

* Janusz Leon Wiśniewski – ur. w 1954 r., doktor chemii i informatyki, fizyk, ekonomista i pisarz, autor kilkunastu powieści, m.in. bestsellerowej „Samotności w sieci”, i książek o miłości, m.in. „Intymnie. Rozmowy nie tylko o miłości”. Właśnie ukazały się jego „Eksplozje”. Mieszka we Frankfurcie nad Menem. Ojciec dwóch córek

AKADEMIA OPOWIEŚCI. KONKURS Z NAGRODAMI

Kim jest najważniejszy człowiek w twoim życiu?

Stałeś się dzięki niemu lepszy, mądrzejszy, bardziej wartościowy. Kim on jest, co dla ciebie znaczy?

Opowiedz nam o nim, razem napiszmy jego historię. W konkursie szukamy opowieści, które nas uwiodą. Planujemy pomoc redaktorów i reporterów „Dużego Formatu” w przygotowaniu tekstów do druku na naszych łamach. Może to właśnie twój bohater będzie tak interesujący, że pozna go cała Polska. I znajdzie swoje miejsce w historii. Daj mu szansę, zasługuje na to.

Aby pomóc w pracy nad waszymi opowieściami, wyruszamy w Polskę, by uczyć pisania. Chcemy bohaterów pełnych życia, z krwi i kości. Takich, o jakich milczą podręczniki, a przecież dla was najważniejszych. Nasi dziennikarze Mariusz Szczygieł, Michał Nogaś i Włodzimierz Nowak zapraszają na warsztaty Akademii i poświęcą waszym opowieściom dużo więcej czasu niż akademicki kwadrans.

Serwis: Akademia Opowieści

Prace do 8 tys. znaków przyjmujemy do 31 marca 2017 r. I nagroda będzie miała wartość 5 tys. zł, II – 3 tys. zł, III – 2 tys. zł

 

Komentarze