Protest rezydentów zakończył się dwa tygodnie temu, ale nie skończyły się problemy. Lekarze nie chcą brać dodatkowych dyżurów i skarżą się, że dyrektorzy szpitali próbują je na nich wymuszać. Medykom pomogą prawnicy. Pro bono.
O młodych lekarzach głośno jest od jesieni. Wtedy zaczęli mówić w mediach, że zarabiają za mało (poniżej średniej krajowej) i pracują za dużo (ponad 300 godzin miesięcznie), a nakłady na służbę zdrowia są zbyt niskie. Rezydenci zaczęli wypowiadać klauzule opt-out, które pozwalały na obciążanie ich pracą ponad 48 godzin tygodniowo, a później rozpoczęli głodówkę. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zadecydował, że dostaną podwyżki. A dwa tygodnie temu podpisali oni porozumienie z następcą Radziwiłła Łukaszem Szumowskim. Gwarantuje ono przede wszystkim wzrost nakładów na ochronę zdrowia – do 6 proc. PKB w 2024 r.
Wszystkie komentarze
No i jeszcze duże pieniądze będą potrzebne na sfałszowanie wyborów no i za darmo nie zrobią referendum żeby zmienić konstytucję to dla PiS-dzielców jest teraz najważniejsze a służba zdrowia i lekarze mogą poczekać
Ja policzyłem osobiste ,finansowe skutki obiecanej podwyżki ,odpowiada ona wynagrodzeniu za moich 5 dotychczasowych dyżurów. Najchętniej od lipca w ogóle przestałbym dyżurować, żyłbym normalnie za dotychczasowe pieniądze.
I last, but not least- cała ta nadciągająca burza uderzy pierwszego dnia wakacji.
A dwa-co z zapisem że jak państwo da więcej to chce gwarancji że lekarz nie będzie mógł wyjechać za granicę? I nie mówię tu o tych 700 zł więcej. Tak miało być dla wszystkich prawda?
"Ale na co liczył rząd?" - nierząd poruszał się tylko w obrębie własnej logiki, nie mógł wznieść się ponad nią. Ta logika jest tak bardzo prosta, że można streścić ją dwoma słowami: "wszystko dla kasy LUB każdy szarpie we własną stronę LUB kto kogo wydyma, tego na wierzchu". A tu nagle nastąpił straszny dysonans poznawczy: okazało się, że nie chodzi o kasę, tylko o normalne życie. To jest coś, czego oni nie potrafią objąć rozumowo.
pracuję 27 lat- to mogę wyjechać, czy jeszcze jestem co coś winna?
Tylko że w wojsku po 24h służby należy się odpoczynek, a nie jak w cywilu kolejny dzień orki. Jak by nie kombinować - lekarzy jest zwyczajnie za mało
Purysci czystego narodowo jezyka. Jezyk zawsze rozwijal sie i bral zapozyczenia z innych jezykowa zyjemy w czasie globalizacji i hegomoni kultury amerykanskiej wiec z angielskiego beda czeste zapozyczenia. Niewiem po co z tym walczyc lub podkreslac ze taki stan jest. Niektore slowa zostana wchloniete do jezyka ogolnego np.: mainstream, leasing lub do jezyka specjalistycznego np.: op-out.
O conscience clause w codziennym uzytku nei slyszalem.