
"Alimentare znaczy jeść" (dosłownie, po włosku: żywić, karmić, podtrzymywać) (Fot. Igor Morye / Agencja Gazeta)
Na początku tego roku rodzice oraz rzecznicy praw obywatelskich i praw dziecka zwrócili się do rządu PiS o podwyższenie kryterium dochodowego uprawniającego do skorzystania ze świadczenia alimentacyjnego. W odpowiedzi usłyszeli, że będzie to możliwe, jeżeli poprawi się efektywność egzekucji alimentów. I właśnie się o 80 procent poprawiła. Ale teraz rząd wykręca się ze swoich obietnic.
Zdaniem Agaty Chełstowskiej z Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej, autorki raportu dla Instytutu Spraw Publicznych „Alimenty na dzieci – diagnoza polskiego systemu i przegląd praktyk zagranicznych” możemy mówić o wygaszaniu Funduszu Alimentacyjnego.
"Rodzina 500 plus", czyli cudowne dziecko polityki społecznej PiS
Program "Rodzina 500 plus" był filarem kampanii wyborczej PiS. Momentalnie wszedł w życie i dziś po 500 zł świadczenia wychowawczego dostaje 3,99 mln Polaków w wieku do 18 lat.
Wypróbuj cyfrową Wyborczą
Nieograniczony dostęp do serwisów informacyjnych, biznesowych, lokalnych i wszystkich magazynów Wyborczej
No ale jasne, nie może przecież być tak, że polityka finansowa rządu w jakiejkolwiek mierze podtrzymuje zjawisko samotnej, pozbawionej alimentów matki wychowującej dzieci.
Przeciez KULSON to charakter...
muszę cię zmartwić. Jest wiele takich osób. I to jest właśnie niesamowite. Ludzie chyba chcą powrotu PRL-u.
Ludzie, bądźcie bardziej praktyczni! Ścigać skutecznie można tylko gościa z kontem bankowym. Dłużnik alimentacyjny unika pieniędzy rejestrowanych. Podobnie cały świat przestępczy.
A te "niepełne rodziny" z konstytucji to się wytnie, jak się ją będzie przykrawać na potrzeby PiS.
Wszystkie decyzje dotyczące rodzin katolickich podejmują urzędnicy Pana B zasiadającego w Niebiesiech... Przecież ojciec Grzyb nie będzie wypłacał kaski rozwódkom? czyż nie mam racji?