Kilka lat po likwidacji obozu delegat ze stołecznej Żydowskiej Komisji Historycznej notuje: 'Leżą kości ludzkie i porozrzucane rzeczy, w powietrzu wisi odór gnijących ciał, ludność wzbogacona na handlu złotem rabuje się wzajemnie'
Rok 1947, komisja z Warszawy bada teren obozu. W kapeluszu Samuel Rajzman, były więzień. Kobieta obok niego to prawdopodobnie Rachela Auerbach - autorka pierwszej książki o Treblince. Po wizji lokalnej zapisała z przerażeniem: 'Szakale wiercą dziury w przesiąkniętej krwią, z popiołem spalonych Żydów zmieszanej, ziemi'