Więcej
    Komentarze
    Nic nie oddaje tak kolorow jak czarno-biale zdjecia.
    już oceniałe(a)ś
    140
    2
    I dzisiaj mają wszyscy lat 50+ Zastanawiam się, czego Wam młodzi życzyć... zabawy, żeby coś przeżyć - mieć jakieś wspomnienia; czy kucia w bibliotekach do 30- stki ( dr ) i parcia na szkło, bo takie mamy czasy dzisiaj...
    @panzwarszawy fajny post :) a co do zdjęć, szkoda że tylko punk jest udokumentowany. Kolorowi byli też "regały", nawet metale (choć oczywiście kolorowi na czarno).
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @gromek1 przecież masz Brylewskiego z żoną i resztę Izra3la
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @panzwarszawy Mlodym zyczyc zmywaka.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    Na zdjęciu nr. 5 punk wyciąga "Popularnego". (W popielniczce paczka po "Klubowych".) W tamtym czasie na kartki , 12 paczek na twarz miesięcznie. Jeśli się trafiło na tytoniowy produkt pochodzący z fabryki w Radomiu, lekko przesuszony, śmiało można było się określić mianem szczęściarza tarzającego się w rozpustnym luksusie.
    @Saint Just Definicje szczęścia się zmieniają. Obecnie szczęściem jest zaciągnięcie się dymem, jak człowiek, pod dachem. W popielniczce nie leży opakowanie po Klubowych (chyba najgorszy tytoń jaki można było sobie wyobrazić), tylko po Ekstra Mocnych. najprawdopodobniej bez filtra, podobnie jak Popularesy. Taka była moda w środowisku aby palić tanie papierosy bez filtra.
    już oceniałe(a)ś
    16
    3
    @scibor3 To nie była moda na tanie papierosy. Paliło się, co było. Poza tym droższe Carmeny, czy Piasty niekoniecznie były dobre. Były też często bezkartkowe papierosy albo z bratnich krajów jak "DS", albo "Kosmos", czy też z kapitalistycznych jak "Colt", czy "Ritz" po 40 zł paczka. (W Polsce płn zachodniej, Szczecin, Gorzów...) O pewexowskich nie mówię bo to były przeliczniki horrendalene, mimo przecież tego, że paczka papierosów stamtąd kosztowała wtedy około 0,40 $. Prawda. To chyba Extra Mocne z nową wówczas grafiką...
    już oceniałe(a)ś
    18
    2
    @Saint Just Nie pieprz.Wypadało 10 papierosów dziennie na osobę.Jeśli zona nie paliła?..Ponadto można było w ramach praktyk studenckich zafasować zielone.Polak potrafi mówi ci to coś?Ale ty potrafiłeś tylko demonstrować bo uczyć się nie opłacało?
    już oceniałe(a)ś
    10
    35
    @j3-9 Jesteś idiotą.
    już oceniałe(a)ś
    32
    8
    @Saint Just DS - Durres Special z Albanii i przeważnie fajki z Sojuza (Kosmos, TU - sto ileś) Były to cigarety wyzszego kaczestwa w sztywnych opakowaniach oraz Watra przypominające w smaku nasze Sporciaki. Od czasu do czasu kupowało się również zachodnie szlugi w Pewexie.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @Saint Just Przesadzasz. Po za krótkim okresem po wprowadzeniu stanu wojennego, gdzie się kupowało "co było" i wybierało wódkę koniecznie marki Bałtyk nie było takich kłopotów z papierosami. Najlepsze z polskich były Wiarusy, jak nie było - kupowałem Radomskie. Popularne początkowo też nie były złe, po za faktem, że nie każdy plujki lubił. W Pewexie najtańsze były Stuyvesanty za $0.10 (choć widziałem je taniej). $0.40 kosztowały np. Dunhille i to te droższe, bo te tańsze prawe połowę mniej.
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    @Saint Just DS to jeszcze można było z rozpaczy wypalić, ale Arberie z bratniej Albanii to już nie. kawał z tamtych lat: Przychodzi Kunta Kinte z paczką DS-ów do lekarza. Co Panu jest? Korzenie.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @gromek1 albanskie DS i Arberie to było obrzydlistwo, ładnie wyglądały, ale powodowały mdłosci i bole głowy nawet u nałogowych palaczy
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    @barracuda62 DS-y smakowały jak siano. Klubowe "Radomskie" to był luksus.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    @Saint Just Chrzanisz! Krakowskie "Klubowe" to było coś,a po Radomiu człowiek miał w pysku jak w trampku po meczu,a po Krakusie też co prawda trampek,ale przed meczem. A jak się trafiło Caro albo Carmen,to ho,ho.Kupiłeś sztangę,to rządziłeś w załodze. To se ne vrati,a miało urok-nie było nic,ale w zamian więcej ludzi używało mózgu.No i ta młodość... Ehhh... :(
    już oceniałe(a)ś
    17
    1
    @marpiosko No, krakowskie Klubowe podsuszone na kaloryferze - raj w gębie :) Niebieskie Caro na wybitne okazje. Carmeny było słodkawe i mi nie smakowały. A babcia oddawała mi swoje kartki na papierowy ze słowami 'masz wnusiu, tylko nie kupuj papierosów' :)
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @iffa4 Niebieskie Caro skończyły się po '80 roku. Zarówno w sensie opakowania jak i jakości. Czasami zbliżały się do nich potem Rarytasy, ale z czasem też podupadły. @scibor3 Ja cały czas mówię o okresie bezpośrednio po ogłoszeniu stanu wojennego. @barracuda62 To prawda. Nic strasznieszego nigdy nie zapaliłem, niż Arberie. Były tak plugawe ,że je wyparłem z pamięci, i dopiero Wy mi przypomnieliście.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @Saint Just przy krakowskich radomskie to szmaty były
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @Saint Just Jaka mila podroz sentymentalna "po papierosach" :) A ja bylam wtedy "na przekor" jeszcze bardziej i nie palilam ,).Co nie przeszkadzalo mi podkradac mamie papierosow, dla kolegow ,). A od "Carmenow" zaczynalam... A co do strasznych rzeczy do palenia- osobiscie nie probowalam, ale reakcja znajomych na "sztachniecie sie " kubanskim bratnim "Partagasem"- bezcenna ,). Nawet najwiekszym twardzielom oczy z orbit wychodzily :D. W naszym miescie stacjonowal radziecki garnizon. Mozna bylo kupic "Bielomory"- oj, to tez bylo cos niepowtarzalnego- ta machorka , grube jak palec i "filtr" z tekturki , pustej- taka rurka . Aha, byly jeszcze jugoslowianskie Yugo- tez z braku laku czasem sie kupowalo.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @serjicalme Prawda.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @Saint Just To nie paliłeś ruskich "Kosmosów" które leżały u mojej babki na szafie kilka lat , po dwóch machach było sie wystrzelonym na orbitę
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Przed Pałacem Prezydenckim (...) - to się inaczej wtedy nazywało, proszę Redakcji :)
    już oceniałe(a)ś
    50
    0
    pamiętam, sama taka byłam. Kiedyś wystarczyło nagryzmolić na koszulce lub katanie co się chciało wykrzyczeć a teraz każda to wytatuowana z góry do dołu, tak bardzo chce być dostrzeżona kiedy ma to "coś" na nodze, kręci tyłkiem i idzie przez rynek.
    już oceniałe(a)ś
    49
    4
    Co z tego że mamy kolorowe ulice , jak nie nasze kamienice
    @psyhodelic wtedy też nie były twoje
    już oceniałe(a)ś
    17
    5
    @psyhodelic Nigdy nie byly nasze tylko ukradzione przez Bieruta.
    już oceniałe(a)ś
    6
    14
    @sselrats Tak Bierut ukradł kupę gruzu, którą zostawili Niemcy, a czy więcej jest warta działka, czy dom na działce. A jeszcze wcześniej, te kamienice były często za kredyt, służyły za zastaw itd.
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    @myslacyszaryczlowiek1 Zależy gdzie. W centrum Warszawy zdecydowanie więcej warta jest działka. W Pcimiu - dom na działce.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Szare to wam sie lata 80. wydaja wylacznie w zestawieniu z czasami dzisiejszymi. Gdyby sie wam pokazalo zdjecie z zachodnioberlinskiego Weddingu i powycinalo samochody, to byscie tez nie wiedzieli, ze to zdjecie z "zachodu". Poogladajcie sobie "Schimanskiego" na YouTubie, to zobaczycie codziennosc zwyklych ludzi, grube marynarki w krate, okna w drewnianych ramach, meble z plyty pilsniowej i zeliwne kaloryfery pomalowane farba emulsyjna
    już oceniałe(a)ś
    47
    12
    "Ulice szare" - jakbym czytał Szabłowską w niemieckiej gadzinówce.
    już oceniałe(a)ś
    38
    9