Wiersz jest cudem

Co tydzień Jarosław Mikołajewski proponuje wiersz, często niepublikowany, jak Jesień Cezarego Geronia.


Jesień

Ta pogoda bezmierna
w jasnym naczyniu
z najcieńszego szkła,
każdy kształt samotny
zamknięty przez czas tylko.
I moja dusza dojrzała,
cień już może odpaść
jak owoc od gałęzi
w szumiącym półmroku,
gdy wszystko pewne, deszcze
zejdą, liście opadną,
kolory opuszczą kształty
i zgubią powrotną drogę.


Cezary Geroń urodził się w 1960 roku w Jaśle, zmarł w 1998 w Warszawie. Był poetą, tłumaczem (Montale, Luzi...). Jego wiersze ukazały się m.in. w 'Zeszytach Literackich' i w pośmiertnym tomiku Lśnienie (Oficyna Literacka, 1999). Człowiek zjawiskowej kultury i erudycji (literackiej, muzycznej), do dziś jest legendą I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego 'Bednarska', w którym uczył. Chory na serce, żył z głęboką świadomością przedwczesnej śmierci. Jest pochowany w Krakowie na Cmentarzu wojskowym przy ul. Prandoty 1. Niepublikowany wiersz Cezarego Geronia znalazła i przepisała pani Lucyna Geroń, matka poety, której dziękujemy za pozwolenie na druk.

Katarzyna Zawadzka jest członkinią obsady spektaklu 'Frankenstein' w reż. Bogusława Lindy. Premiera wkrótce w Teatrze Syrena.
Komentarze
`