Wiersz jest cudem
Co tydzień Jarosław Mikołajewski proponuje wiersz. Klasyczny lub nowy, na ogół niepublikowany, jak 'moje polubienia' Romana Honeta.

moje polubienia

jeśli lubiłem dzieci, to te najbiedniejsze,
przybliżone do kałuż, stojące w gliniankach, skąd oglądały
przejeżdżające traktory, sierpówki na drucie telefonicznym,
nie dbając o to, czego życie im pożałowało: dotyku starych
atlasów, brzmienia słów w udziwnieniu, lekkiego
wibrowania fletu albo strun. malarstwa. nie skąpiło
brudu. jeśli lubiłem brud, to nieplanowany, podobnie
jak nagle pada plama na ubranie, kiedy się trumna nie mieści
do grobu, trzeba pchać - a wtedy zwykle żałobnicy płaczą
przez wzgląd na sam dźwięk, a nie brak obszaru.
inaczej: lubiłem najbiedniejsze dzieci, bo nie przyniosły mi nic
oprócz smutku i ciszy, dlatego również polubiłem brud:
teraz nim pluj, wulkanie, nadaj im imiona

Roman Honet (ur. 1974) jest poetą, autorem siedmiu tomików wierszy. Mieszka w Krzeszowicach. Był redaktorem czasopisma 'Studium', prowadził zajęcia z kreatywnego pisania w Studium Literacko-Artystycznym na Uniwersytecie Jagiellońskim. W roku 2010 zredagował antologię Poeci na nowy wiek. Za tom świat był mój (2014, Biuro Literackie) otrzymał w październiku (ex-aequo z Jackiem Podsiadło) Nagrodę Poetycką im. Wisławy Szymborskiej.

Andrzej Makowiecki - aktor Teatru Syrena w Warszawie, absolwent warszawskiej PWST.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    O kochany Andrzeju Makowiecki, wyrazy uznania za optymizm nadziei, że ten wiersz Honeta do kogoś dotrze i choć przez chwilę ulotną zastanowi się istota ludzka nad finałem swego życia... Niestety, myślenie radosne z widokiem mety swego życia rzadkością jest, ale bywa nagrodą za dobre uczynki dla bliźniego swego... Wyrazy uznania z iskrę radości nad popiołem życia... Pozdrawiam, choć efemerydą jesteś. (znaki diakrytyczne w komentarzu wstawiłem według swego uznania, sorry...)
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    `