Jaka jest najlepsza rzecz, która - poza miłością - spotkała Mariusza Szczygła? Europejska Nagroda Literacka w Brukseli? Nike Czytelników? Wydanie jego książki w Stanach Zjednoczonych? Nie. Psychoterapia. Bez niej nie byłby taki, jaki jest!

Czytaj tekst Moniki Redzisz 'Jestem w terapii, więc walczę' w najbliższym Dużym Formacie, 8 maja.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Dlatego, że jest olbrzymie lekceważenie wobec osób przechodzących psychoterapię. Mój kolega, sam mający II grupę inwalidzką i walczący o prawa ludzi upośledzonych, wyrażał się niejednokrotnie pogardliwie odnośnie moich problemów z depresją, przepracowaniem i mobbingiem (które spowodowały konieczność psychoterapii). To nic innego jak niewiarygodna hipokryzja polskiego społeczeństwa. A kolejki pod gabinetem są niebotyczne.
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    najgorsza w psychoterapii jest.... nazwa psychoterapia, a szczególnie człon "psycho". Na sam dźwięk słowa "Psycho" po amerykańsku sajko czyli obraźliwie psychol wszystkie niedouczone Polaki zatrzymane w rozwoju na okresie przedpsychologicznym (czyli przed Freudem) dostają takiego stracha, że zaczynają ze strachu szczerzyć zęby i wydawać odgłosy przestraszonych małp, które w ludzkiej kulturze nazywane są śmiechem.
    już oceniałe(a)ś
    14
    5
    Z całą sympatią, ale bardzo proszę pana Szczygła o zmianę specjalisty od emisji głosu. Bo bardzo jest usztuczniony, uładzony, pozbawiony ekspresji. I irytujący - gdzieś pomiędzy księdzem głoszącym kazanie a panią nauczycielką mówiącą do dzieci.
    @lipadolna to głos jego psychoterapeuty :-(
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    `