Zamiast zabijać bakterie czym się da - środkami czystości, odświeżaczami powietrza, a nawet mięsem i mlekiem, w którym naukowcy znajdują pozostałości po antybiotykach podawanych zwierzętom od lat 60. - powinniśmy do pewnego stopnia się z nimi przeprosić. Dlaczego? Naukowcy podejrzewają, że wiele bakterii to integralna część naszej immunologicznej armii. Zamieszkujące nasze ciała i skórę bakterie działają trochę na zasadzie ochrony swojego terytorium. Nie dopuszczają innych. A więc im więcej takich ochroniarzy posiadamy, tym lepiej - o bakteriach żyjących w naszych ciałach opowiada Olga Woźniak, zastępca szefa działu Nauka ''Wyborczej''.
Wszystkie komentarze