Nie sprawdziły się kalkulacje PiS. Przed eurowyborami politycy partii rządzącej prognozowali, że zmieni się układ sił w PE, a partie populistyczne będą rozdawały karty. Jak Prawo i Sprawiedliwość zareagowało na porażkę byłej premier? Co mówiono zaledwie miesiąc temu?
Materiał Justyny Dobrosz-Oracz
Wszystkie komentarze
O ile do tego czasu ta szajka nie rozjeździe nam ojczyzny.
Obawiam się, że nie rozumiesz czym jest EU. A nie jest maszynką do tłuczenia kartofli. PiS będzie teraz na każdym kroku w EU spotykać się z ostracyzmem. I rękę sobie daję odciąć, że jego wielki "sojusznik" Orban gdy to zobaczy - porzuci ten wielki sojusz w PiSdu.
To prawda. Szkoda tylko, ze sami nie rozjedzemy PISu, zyczajnie na nich nie glosujac. Smutne, ze inni musza nas ratowac przed wlasna glupta.
można się zapytać Korwina-Mikkego dlaczego oddal mandat, po jego występach, nikt chyba nie chciał z nim rozmawiać
Nikt w Brukseli nie rozjedzie PiS. Dogadanie się w sprawie ochoczych, pisowskich głosów na von der Leynen (nawet w sytuacji podwójnego upokorzenia Szydłowej), wskazuje, że Europejska Partia Ludowa zupełnie nie szanuje PO (która do EPL w końcu należy). W Unii układa się z tym, kto ma głosy, a nie rację.
ha, ha, nie rozumiesz, że pis nie rozumie jak działa ue, EPL tak nie szanuje PO że wybrali Kopacz na stanowisko, i tak szanuje Pis, że nie wybrali Szydło i to 2 razy, ot logika pisowska
Ale o czym z Korwinem rozmawiać? Śledzę (bardziej: obserwuję z boku) jego poczynania od ok. 20 lat. Ten człowiek merytorycznie jest po prostu głupi na tematy w których próbuje zabierać głos, a światopoglądowo prezentuje średniowiecze pod kątem postrzegania kobiet.
Czaru bo czarownica ?
Daj spokój. Musieliby poszerzać wyjścia ewakuacyjne z sali obrad. Jakby panna Krystyna wchodziła na mównicę to delegaci mogliby pozabijać się o ściany w trakcie ucieczki.
Nie Beata a Becia,
nie na królową a na bufetową
i nie typowana a wykopana.
To teraz głośno wszyscy razem:
na-sza be-cia, na-sza be-cia, na-sza be-cia...
Ale w oryginale było na -sza szka - pa, na - sza szka-pa, na -sza szka-pa ...
No ale szkapa to z założenia chudzina jest, a tu mamy dobrze odkarmione Szydło.
No nie na bufetową! Ktoby od takiej chciał np. piwo? Dojarka mi bardziej pasuje - leje mleczko dla spragnionych!
?
no cóż, becia to tylko słaba kopia oryginału...
co kto lubi, kiedyś na wiejskim sklepiku widziałem napis:
w czasie żniw sklepowa daje od tyłu.
z worem na wartości.
mniemam, że to broszki.
Becia Brośka królowa wygranej 27:1.
To jest zespół folklorystyczny! I mają kwalifikacje, co widać, słychać i czuć.
Szkoda tylko, że tak dobrze wynagradzany.
Odszczekaj, kalafior to bardzo przyzwoite warzywo !