Niebawem minie rok od otwarcia parku Zaryadye w Moskwie. Mieszkańcy i goście stolicy nie mogą się nachwalić tego wspaniałego miejsca. Konserwatywni Rosjanie, jak jeden z posłów do Dumy, widzą jednak poważny problem i domagają się wysyłanie do parku specjalnych patroli. Chodzi o specyficzne zachowanie odwiedzających park. O co chodzi? Wyjaśnia Wacław Radziwinowicz.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Lepiej jak by się tam bili?
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Rosjanie to madry narod; konserwatyzm do nich nie pasuje!!!
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    Nie rozumiem czego żałuje Pan Redaktor. Czy tego że nie powstał gmach ministerstwa, czy też tego że nie może odwiedzić parku Zaryadye? Bo o obu mówi z tak wielkim uczuciem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    4
    `