Podróż prezydenta Andrzeja Dudy i szefa MON Mariusza Błaszczaka do Australii miała być przełomowa dla polskiej marynarki wojennej. W trakcie wizyty miały bowiem odbyć się negocjacje, dotyczące zakupu dwóch fregat rakietowych typu Adelaide. Zanim prezydent wrócił do kraju już pojawiły się głosy, że premier Mateusz Morawiecki i tak zablokuje ewentualną transakcję, bo nie wspiera ona rodzimego przemysłu stoczniowego. W ocenie jednych australijskie okręty to 30-letni pływający złom. Inni twierdzą, że fregaty przez wiele lat mogłyby stanowić znaczące wsparcie dla polskiej marynarki, która jest w opłakanym stanie, a większość rodzimych okrętów dawno powinna już zostać pocięta na żyletki. O przyszłości tonącej marynarki wojennej z Marcinem Warszawskim rozmawia Juliusz Sabak, ekspert ds. uzbrojenia i bezpieczeństwa z portalu Defence24.
Więcej
    Komentarze
    Stocznie i Maciarewicz mają rację żeby nie kupować australijskiego demobilu. Bo nie ma to jak budować sobie w nieskończoność za nieograniczone pieniądze jakiś stateczek typu "Jubilat". Znaczy on się jeszcze nazywa "Ślązak", ale już niedługo stuknie 20 lat od rozpoczęcia tego cyrku w budowie i będzie szampan. Cóż z tego, że nie stuknięty o burtę przy wodowaniu. Ważne, że stukną kieliszki wszystkich, którzy z tego cyrku w budowie żyją. Czy popłynie i czy sprawny? A kogo to obchodzi. Ważne się dobrze żyje za podatnicze pieniądze.
    już oceniałe(a)ś
    27
    2
    Niezwykła zbieżność działań w przypadku zakupu fregat i Caracali. Oba przypadki miały załatwić nam pewne kwestie obronne, a równocześnie dać zastrzyk nie znanych u nas technologii. Ale tych technologii nie będzie, za co na Kremlu strzelają szampany.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Każda rzecz służy do czegoś. Nóż służy do krojenia, widelec kupię gdy będę miał apetyt na schabowego (i inne frykasy). Czy ktoś gdzieś wyczytał do czego nam potrzebne te 2 (3) stare fregaty. W dotychczasowych planach nigdy nie słyszałem o takiej potrzebie. Na Bałtyku do ich zniszczenia wystarczy uzbrojenie stojące na lądzie. Czy teraz mamy bronić Polski na Pacyfiku lub Morzu Barentsa?
    @turbosceptyk (Czy teraz mamy bronić Polski na Pacyfiku lub Morzu Barentsa?):

    to jest właśnie problem tych okrętów - one niespecjalnie nadają się do działań na Bałtyku.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    @turbosceptyk
    Najlepsze widelce są u niejakiego Kownackiego Bartosza. Na eksport idą.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @turbosceptyk
    bardzo dobrze rozumujecie arweno, turbosceptyku i geonauto... dokładnie po myśli strategów rosyjskich. Lepiej żebyśmy nie poprawiali skokowo naszej obrony plot: rakiety SM-2 o zasięgu 150 km, jakich nikt w okolicy nie ma + rakiety ESSM w wyrzutniach kasetowych. O rakietach Harpoon klasy woda - woda (też ponad 100 km zasięgu) i bardzo skutecznym systemie wykrywania OP- z sonarem holowanym nie wspominając. Jedna taka fregata ochrania całe Trójmiasto, porty , flotę i rafinerię. I możemy je mieć już! A budowa i zakup nowych okrętów - za ile lat?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Okręty klasy oceanicznej na oceanie indolencji i niekompetencji.
    Szkoda, że nie chcemy jakiegoś lotniskowca. To by było coś!
    Albo przyholować sobie coś świecącego nocą z Murmańska.
    Panie ekspert, czy nie bliżej jest nam do sojuszników z zachodu jak z Leopardami?
    już oceniałe(a)ś
    12
    4
    Oceaniczne okrety wojenne na Bałtyku? Co za dyletant siedzi na ministerialnym stołku? Co za wazeliniarze urzedują w SG WP?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Okręty które w ocenie ekspertów same nie potrafią się obronić mają bronić kraju ?
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Czy bajoro Bałtyk wymaga posiadania silnej floty wojennej? Polska nigdy nie była krajem morskim. I jak widać nie potrafi sama zbudować dla siebie okrętów.
    @zak1953
    Kolejny troll ruski! Jesteśmy krajem morskim! Mamy 500 km wybrzeża, trzy wielkie porty morskie, które przeładowują kilkadziesiąt mln ton towarów, największy na Bałtyku głębokowodny terminal kontenerowy, naftoport, dwa gazoporty, platformy naftowe wydobywcze i kto ma to wszystko twoim zdaniem ma ochraniać?
    Motorówki i kutry na Bałtyk się nie nadają, gdy jest sztorm lub warunki zimowe. Tylko duży okręt jest wystarczającej wielkości stabilną platformą, by zamontować na niej skuteczne środki obrony plot, radary itp.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    WOJSKO pod całkowitym dowództwem cywili - NALEŻY ROZWIĄZAĆ .
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    `