Kolejka do wejścia na Stadion Narodowy wydawała się nie mieć końca. Koszulki z charakterystycznym wystawionym językiem, nucone piosenki legendarnej grupy i ogromna radość - tak było w niedzielne popołudnie w Warszawie. - Jesteśmy jednością, łączą się pokolenia - i mój tata, i moi dziadkowie i moi znajomi. Jesteśmy tutaj po to, żeby przeżyć niesamowitą ucztę duchową - mówiła Barbara Kornafel. - To absolutny wulkan w naszym życiu - mówiła Aleksandra Fafius, fanka, która podczas poprzedniego koncertu The Rolling Stones w Sali Kongresowej rzuciła czerwonego goździka, którego Jagger zjadł i wypluł. Co jeszcze wspominają fani? Zobacz.
Komentarze
`