Jarosław Kaczyński zatrzymał podwyżki, ale nie nagrody... i to wyższe niż planowane podwyżki. Latem 2016 w atmosferze skandalu PiS wycofało się z ustawowego wzrostu pensji dla najważniejszych osób w państwie. Tyle, że po cichu dodatkową pensję ministrowie dostali w postaci premii. Najwięcej w ten sposób otrzymał Mariusz Błaszczak - ponad 80 tysięcy. Ale lista jest dużo dłuższa. Jak się okazuje premie dostali też prezydenccy ministrowie, choć Andrzej Duda grzmiał pod adresem opozycji - 'Ojczyznę dojną daj nam wrócić panie'. Co zapowiadał Jarosław Kaczyński półtora roku temu w rozmowie z Wyborczą pl, a co teraz mówią politycy PiS? Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Wszystkie komentarze
Na dodatek, to bardzo niedouczona mgr.
.. no to może DojnaZmiana ... :-)
Trzeba było pójść na wybory i nie dopuścić sfory, "z całym uszanowaniem", Kurdupla. do władzy. Teraz daremne żale.....
Podejrzewam, że znowu , na kolejnych wyborach, będzie "powtórka z rozrywki".