'To co się dzieje wobec Polski w Unii Europejskiej, jest brakiem szacunku. Podważanie praworządności Polski ma charakter polityczny. To wygląda zupełnie jak jakaś inkwizycja' - powiedział szef węgierskiego rządu w Warszawie po spotkaniu z premier Beatą Szydło. Potem rozmawiał z prezesem PiS-u. To w Sejmie padło pytanie, które wyraźnie nie było Viktorowi Orbanowi na rękę. Zobacz, co się działo poza 'oficjałką'.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Polska została sama, Węgry jako mały kraj sie nie liczą. choć Rząd Szydło jedynie na nich opiera plan unikniecia sankcji. Pusty śmiech. W rzeczywistości im chodzi jeszcze tylko o wewnętrzne postrzeganie Polski przez Naród. To już pewne, że Kaczyński nie będzie mógł "spolonizować Europy", dlatego w jeszcze bardziej zdecydowany sposób realizuje swój plan "odeuropeizowania Polski".
Doskonale ujęty aktualny rozmiar dyplomatyczny Polski 100/100
nie obrażaj ludzi dotkniętych ułomnością przyrównując ich do piSSielców
Ufanie Orbanowi bedzie pis drogo kosztowac, tyle ze rachunek zaplaca wszyscy Polacy.
Podpisuję się pod tym tekstem ręcami i nogoma.
orban potrafi tak "lawirowac", zeby spasc na 4 lapy, a kaczor honorowo z podniesiona glowa wali prosto w mur - taka jest roznica miedzy orbanem, a kaczorem
Przywodcy Czerwonych Khmerow tez studiowali na zachodzie (we Francji), Kim Dzon Un rowniez (w Szwajcarii), czy cos z tego wyniklo pozytywnego ? Chyba raczej nic.
Orbanku, tchórzliwy oszuście - 700 spraw prowadzonych przeciwko zwykłym ludziom, którzy ośmielili się wyjść na ulicę, nazywasz praworządnością?????? Zamiatanie każdego przekrętu władzy pod dywan, nazywasz praworządnością????? Łamanie Konstytucji własnego kraju, nazywasz praworządnością?????
A nieuznawanie wyroków europejskiego sądu, czym jest???? Gdzie łajzo będziesz się skarżył, jak przyjdzie potrzeba??? Do tego sądu, którego nie uznajesz?????
A co go to obchodzi? U siebie stosuje dokładnie takie same zagrywki. To jeszcze jeden ze wschodnioeuropejskich sojuszników Putina, jak Łukaszenka, Kaczyński, Erdogan...