Od wielu lat związek zawodowy Solidarność jest przypisany do PiS - mówi w 3x3 Jan Lityński, działacz KOR i Solidarności w czasach PRL, po 89 r. - poseł kilku kadencji. W niektórych przedsiębiorstwach Solidarność działa jak związek zawodowy, natomiast jego szefostwo stało się przybudówką partii politycznej, działa jak związek zawodowy aparatu partyjnego - dodaje rozmówca Rafała Zakrzewskiego. Lech Wałęsą, który wciąż jest symbolem Solidarności i wolności, nie tylko w Polsce, miał dobrą intuicję, by słowo Solidarność przeszło do historii - mówi Jan Lityński. Niestety, tak się nie stało - stwierdza.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Nieszczęścia nie nauczyły nas niczego. Gdyby nienawiść unosiła to połowa Polaków byłaby już w kosmosie. Zamiast w awangardzie narodów - drepczemy kręcąc się za własnym ogonem.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Tak, wierchuszka obecnej "Solidarności" to zawodowi politycy, sprawy pracownicze na dalszym miejscu, ważniejsza polityczna kariera. Miał rację przed laty Wałęsa mówiąc: Porzućcie te sztandary, zajmijcie się sprawami pracowniczymi...
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    `