Były marszałek Sejmu Marek Borowski uważa, że wicepremier Morawiecki zanim zaczął oskarżanie poprzedni rząd o zawyżanie danych dotyczących wzrostu gospodarczego, powinien najpierw wszystko policzyć. Zdaniem gościa 3x3 oskarżenia formułowane przez Mateusza Morawieckiego są nie na miejscu, podobnie, tak jak nie na miejscu jest posiadanie przez niego akcji banku BZ WBK.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    nie mam zaufania do pana B. Ego jak balon, rozwalił SLD a teraz opowiada banialuki. Na filmach wyraźnie widać ataki demostrantów nie tylko na dziennikarzy ale także na posłów i członków rządu. Dla B. - nie ma sprawy. Morawiecki co do zasady ma rację, jeżeli wysokość PKB w 2015 została zawyżona /tempo wzrostu też, ale tu też jest problem bazy w 2014/ tp baza w 2015 była zawyżona w związku z tym tempo w 2016 zaniżone. W jednym ma rację, że to można i powinno się wyliczyć. Czekamy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    takiego nieudacznika na stanowislka ministra finansów i gospodarki jeszcze nie było. Rok temu zakładał wzrost gosodarczy na 2016 rok na poziomie 3,7% (bo wiedział w jak znakomitym stanie odziedziczył gospodarke po PO), spieprzył sprawe, bo 2016 PKB bedzie mniejszy o cały JEDEN punkt procentoway....to teraz musi fałszować byłe wzrosty PKB, bo niczego innego nie potrafi. Żenada
    @szczw Nie tyle nieudacznik, co zdaje się amator, laik- bez obrazy, bo bez wykształcenia ekonomicznego, jako że jest absolwentem Wydziału Historii UWr. i o drugim fakultecie jakoś nie słychać. Chrońcie nas święci pańscy!!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czyli jednak Dyl-Sowizdrzał...?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    `