Wojciech Maziarski rozmawia z Gaborem Miklosem z gazety Nepszabadsag
Zdjęcia: Adam Rosołowski
Na Węgrzech zamknięto w sobotę największy niezależny dziennik 'Nepszabadsag'. - To decyzja polityczna. Wolność słowa w kraju rysuje się w czarnych barwach - mówią dziennikarze. Wojciech Maziarski rozmawia z Gaborem Miklosem
Węgierska wyborcza zamknięta. Najwyższy czas zamknąć i u nas Gadzinę Wyrodną która tylko sieje zamęt i niepokój w polskim narodzie która nieustannie dzieli i napuszcza jedne grupy na drugie. 27 lat deprawowania Polaków i wystarczy!
Nie ma opozycyjnych mediów i nikt nawet się nie dowie o dziesiątkach tysięcy Misiewiczów konsumujących owoce dojnej zmiany. Jak widać z niektórych wpisów i u nas niezadowolonych z tego, że im media psują błogi spokój konsumowania też jest dużo. Sposobów na zamknięcie jest dużo. Może wrogie przejęcie na giełdzie? Czy toruńska grupa medialna nie znajdzie odpowiedniej kasy? Jeśli brakuje, to państwowe spółki i SKOKI chętnie dosypią.
Wszystkie komentarze