Takiego incydentu jeszcze w Sejmie nie było. Musiała interweniować straż marszałkowska, bo były współpracownik posła Kukiz'15 Rajmund Pollak najpierw zakłócił konferencję Michała Szczerby z PO, potem mimo wielokrotnych próśb nie chciał opuścić budynku Sejmu. 'Was trzech to za mało' - mówił do strażników.
Nie zareagował nawet na apel posła Józefa Brynkusa, który zaprosił go do parlamentu. Mężczyzna przyszedł zaprezentować swoją książkę o nieprawidłowościach przy sprzedaży Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku Białej.
Wszystkie komentarze