'Nasze drogi będą musiały się rozejść. Jesteśmy skazani na budowę własnego obozu narodowego' - mówi w rozmowie z Wyborczą pl. poseł Sylwester Chruszcz. To jeden z czterech narodowców, którzy postanowili zostać w klubie Kukiz 15 wbrew sobotniej rekomendacji Ruchu Narodowego. Teraz idą krok dalej. Sylwester Chruszcz zapowiada, że cała grupa odejdzie i będzie tworzyć własny obóz narodowy.
Paweł Kukiz miał im obiecać pełną autonomię w swoim klubie. 'Jesteśmy niepodlegli. Będziemy mogli zgłaszać swoje uchwały, projekt ustaw, głosować jak chcemy. I to nam wystarcza' - twierdzi Sylwester Chruszcz. Wygląda na to, że to była cena, którą zapłacił Kukiz, aby zablokować exodus.
We wtorek wieczorem Pawła Kukiza formalnie opuścił Robert Winnicki. Prezes Ruchu Narodowego jest rozżalony postawą kolegów.
Wszystkie komentarze