Przerażające ekscesy, jakie miały miejsce w Kolonii w sylwestrową noc, to także efekt bezczynności policji i przymykania oczu na problemy - ocenia niemiecka prasa. - Nie mieliśmy do tej pory z czymś takim do czynienia - mówi jeden z funkcjonariuszy policji. Jedna z ofiar zechciała anonimowo wypowiedzieć się na temat napaści: - Bałyśmy się, że nie ujdziemy z życiem, że przyjdzie ktoś z nożem, że zgwałcą nas na środku ulicy. Najgorsze było to, że nikt tego nie zauważył.
Więcej
    `