Karp to zwierzę odczuwające ból tak samo jak kurczak, kot, czy królik. Każdego roku, przed Wigilią uśmierca się je na chałupnicze sposoby, zadając im nieprawdopodobne cierpienie. Często zdarza się, że oprawiana ryba jest jeszcze żywa.

- Niestety to, że ryby są tak samo czującymi stworzeniami, jak inne zwierzęta kręgowe nie jest uwzględnione przez prawo. Nie ma przepisu, jak zabić rybę. Zanim ta ryba zostanie zabita, jest w bardzo okrutny sposób transportowana, odnosi szereg obrażeń, w tym obrażeń wewnętrznych - mówi dziennikarka Ewa Siedlecka.

Karpiom można jednak oszczędzić cierpień. Nie można kupować ich żywych i skazywać na przedśmiertną mękę. Kultywując wigilijną tradycję, warto mieć na uwadze fakt, że są to żywe zwierzęta, w pełni odczuwające ból.
Więcej
    Komentarze
    Okażmy nasze człowieczeństwo kupując filety, a nie żywe karpie. Znęcania się nad żywym stworzeniem nic nie usprawiedliwia.
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    nie zabijajmy grzybów na swieta!! naukowcy udowodili ze grzybnie polaczone sa pod ziemia i tworza jeden wielki globalny organizm, ktory czuje i mysli tak samo lak ludzie albo nawet madrzej. kupujmy juz zasuszone grzyby
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Może by tak po prostu nie jeść tego świństwa? Karp smakuje jak muł z ośćmi, relikt PRLu kiedy z braku normalnego jedzenia władza wmówiła ciemnemu ludowi, że to taka nowa tradycja.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    `