Polskie władze dosyć często próbują naśladować ludzi Putina. Wielokrotnie wychodzi to niezręcznie. W piątek Senat zaskoczył Sejm poprawkami do ustawy o dniach wolnych i zaczął się wyścig o wolne 12 listopada. Rosjanie z dniami wolnymi od pracy radzą sobie z dużo większą dozą elegancji. Do tego stopnia skutecznie, że wolne za święta wypadające w niedzielę przesuwa się ze stycznia na maj. Więcej o rosyjskim świętowaniu - w materiale Wacława Radziwinowicza, wieloletniego korespondenta 'Gazety Wyborczej' w Moskwie.
Wszystkie komentarze