- Wszędzie się spieszymy. Nawet gra wstępna trwa krócej - mówi 'Wyborczej' prof. Zbigniew Izdebski, autor raportu 'Seksualność Polaków 2017'. W 2005 r. kochankowie przeznaczali na nią 20 minut. Dziś - 15. Sam stosunek trwa przeciętnie nieco ponad 14 minut, o 4 krócej niż w 2001 r. Z badań wynika, że coraz częściej przeszkadza nam zmęczenie, złe samopoczucie i obawa, że się w łóżku nie sprawdzimy. Czy naprawdę uprawiamy coraz gorszy seks? O tym dziś w 'Spokojnie, to tylko seks'. Zaprasza psycholog i seksuolog Izabela Jąderek.
Wszystkie komentarze