Po pierwszym publicznym wystąpieniu Marka Kuchcińskiego od czasu wybuchu afery związanej z lotami marszałka z Warszawy do Rzeszowa Mariusz Witczak z PO komentuje oświadczenia posła. Jak ujawnił Sławomir Nitras, marszałek latał na weekendy rządowymi samolotami i zabierał ze sobą rodzinę. Zachowanie po przerwanym milczeniu marszałka Witczak komentuje wprost. Zobacz materiał wideo.
Więcej
    Komentarze
    4 mln a ośmiorniczki za 80 zł. Przepity sutener na problem z ogarnięciem b mu 500 mózg wypaliło
    @premie-nam-sie-naleza
    ośmiorniczki to było z winem - 3300 pln ! Ale przy 4 milionach - i tak pstynka !
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    toć PiS pierwsze, co zrobił po wyrwaniu "wadzy", to zlikwidował pojęcia i poczucie honoru, godności osobistej i wstydu, bo te cnoty wprowadzają czysty "imposybilizm". Łatwo zresztą z tym u pisowców poszło, nawet odetchnęli z ulgą.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Rozmawianie o komorze u PiSowca to jak rozmawiać o lasach tropikalnych na księżycu.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Któryś pisdzielec ma honor? - pytanie retoryczne.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    To może po czterech latach - państwo nagrani u Sowy - też zapłaćcie za to jedzenie tytułem rekompensaty - żeby zadośćuczynić tym, którzy poczuli się urażeni czy zniesmaczeni i... wracać na stołki !!!
    @Pikita
    Komu mają oddać, jak płacili za siebie? Twierdzisz ,że nie płacili rachunków? Co to za brednie!
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @Pikita
    cienko coś pisnął bidulek.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @rogatadusza666
    chyba nie zrozumiałeś sarkazmu i przekąsu. Komu ? - skoro marszałek za lot żony zapłaci na fundusz rozwoju armii - to może ci, którzy jedli ośmiorniczki (oskarżenie polegało na tym, że tamte rachunki płacone były z pieniędzy publicznych - nie płacili z własnych kieszeni) mogliby dziś zapłacić na fundusz rozwoju gastronomii !!!
    już oceniałe(a)ś
    0
    6
    @Pikita
    Skąd wyciągnąłeś tę brednię? Nikt nigdy nie stawiał zarzutu politykom PO płacenia publicznymi pieniędzmi za kolacyjki z winem. Zarzut miał polegać na tym, że w ogóle mieli czelność konsumować ośmiorniczki podczas gdy lud prosty musiał kontentować się paprykarzem szczecińskim. Pierwszym w polskiej polityce, który za takie rzeczy płacił ministerialną kartą ktedytową był pomocnik aptekarza z Łomianek.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @Pikita
    Jeden lot samolotu pochłania więcej kasy niż te cholerne ośmiorniczki! Nie macie towarzysze umiaru w żarciu z zapełnianego naszymi podatkami koryta!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    `