Według ustaleń RMF FM w maju w Sejmie odbyło się nieoficjalne spotkanie pracowników koncernu tytoniowego Philip Morris Polska z ważnymi politykami PiS. Jego organizatorem był marszałek Ryszard Terlecki. Przebieg spotkania nie został udokumentowany, nie ma z niego stenogramów, a na stronie internetowej Sejmu nie znajdziemy żadnej wzmianki na jego temat. Wszystko zostało utajnione. Zobacz, jak wyjaśnia tę sprawę sam organizator zamieszania.
Wszystkie komentarze
Ludzie odpieprzcie sie od pana Marszałka!!! Czy nie widzicie, że od chwili gdy odeszła z Sejmu jego przepiękna druga połowa pani Mazurek to już nie jest ten sam piękny Rysio???
hahahahahaaaaaaaaaaaaa
no prawie wdowiec ...
Słomiany taki.....
Zdecydowanie. Oglądasz i widzisz, że ma Cię w d.pie niemal od pierwszego słowa. Żadnej finezji.
Przyjdzie czas, że mu ten uśmieszek zjadliwy zniknie z gęby.
Nie przyjdzie taki czas. Zbyt wielu z nas to głupeczki.
Szczyt poczucia bezkarnoś ci, 100 % buty i arogancji...
Jak długo jeszcze mamy to znosić.? "Pies" przegina!!!
Ciekawe ile wziął.
Tak długo, jak ciemy lud to wszystko kupuje.
Można takie spotkanie nazwać "odkryciem towarzyskim."
O matko! to chyba nawet ja bym rzuciła palenie :)
kobiety 90 letniejn uczestniczki powstania nie wpuścili do siedzących w sejmie niepełnosprawnych ,dziennikarzy nie wpuścili,kotary zrobili na korytarzach 300 strażników straż marszałkowska zatrudniła do usuwania demonstrantów i do walki z opozyvją,idiota Sellin i Błaszczak nazywają opozycję "totalną" co przy totalnym dyktacie ku...jednostki i ku...ćpunów wydaję się naturalne.