Do Sejmu trafił projekt ustawy dotyczącej in vitro. Zakłada on przede wszystkim ograniczenie możliwości stosowania tej metody. Z in vitro mogłyby skorzystać jedynie małżeństwa, a nie osoby będące w związku partnerskim. Według naszych informacji pod wnioskiem podpisali się m.in. posłowie PiS: Jacek Żalek i Anna Maria Siarkowska. Justyna Dobrosz-Oracz zapytała przedstawiciela wnioskodawców Jana Klawitera o to, dlaczego ustawa trafiła do Sejmu. Zobaczcie.

Jan Klawiter: Dziecko musi się wychowywać w pełnej rodzinie, o ile jest to oczywiście możliwe.
Justyna Dobrosz-Oracz: Ale mamy rozwodników, mamy pary, które, prawda, się rozchodzą, i co? I mogą mieć dziecko. Więc dlaczego a priori zakładać, że małżeństwa tylko mogą mieć dzieci?
No, trzeba starać się dla tych dzieci o najlepsze, jakby, możliwe, najlepsze warunki dojrzewania i wzrostu. I w związku z tym małżeństwo jest najbardziej właściwe, najlepsze. Oczywiście małżonkowie się też rozwodzą i tak dalej? Ale czy w przypadku konkubinatów i tak dalej, to jest bardzo łatwiejsze zerwanie takiego związku i nie powinno się narażać dziecka na takich tego typu, powiedzmy sobie, trudne sytuacje podczas ich wzrastania.
To lepiej, żeby się nie urodziły?
Tak.
Są związki partnerskie, które trwają latami, bardzo często dłużej niż małżeństwa. Dlaczego im odmawiać prawa do tego, żeby byli szczęśliwi?
Są tacy, bo to wszędzie obowiązuje krzywa Gaussa, i w związku z tym są też związki partnerskie, tak jak pani mówi, bardzo długo trwające, ale zawsze dzieci w takich są, gdyby prześledzić statystyki, zawsze bardziej narażone na to, że związki się nagle rozpadają. I często właśnie jest tak, że...
Ale o jakich statystykach pan mówi?
Chwileczkę. Jak często?
Panie pośle, na jakie pan się powołuje statystyki?
Często spotykamy sytuacje takie, był konkubinat, kilka...
Czyli nie wie pan, na jakie statystyki. Po prostu ot, tak pan się posłużył tym sformułowaniem?
Bo? Takich dokładnych statystyk... Nie zostały takie prowadzone.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    To pan poseł nie powinien był się urodzić.
    @obds
    Tylko czemu "pan". Jak dla mnie taka osoba nie jest człowiekiem, tylko katolickim klaunem.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @obds
    Pan Poseł dopiero co dostał potężnego kopa w Białymstoku. Musi się odegrać.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Fajna jest pani Justyna i zadaje dobre pytania, ale dlaczego nie pozwala mi się poczytać czego się dowiedziała?
    @halice1
    Zapomniałam dodać, ze tytuł na głównej (,Poseł wnioskodawca o in vitro: takie dzieci nie powinny się rodzic?) to paskudna manipulacja niegodna Wyborczej.
    już oceniałe(a)ś
    2
    10
    @halice1
    Cieszę się, ze zmieniliście, droga redakcjo.
    już oceniałe(a)ś
    1
    7
    @halice1
    Ja stawiam na logiczno-językowe braki u jednego z redaktorów. Zbyt często się to zdarza również w tekstach, które w ogóle nie mają zabarwienia politycznego.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @flying_dude
    Chciałabym w to wierzyć. Bo trudno mi pogodzić sie z tym, ze Wyborcza stosuje chwyty z TVPIS...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "zdrowej" prostaty zycze ty "k...sie" zlamany
    @romanf
    a w razie potrzeby leczenia onej - zabiegu szczotką drucianą 'per rectum'.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Uprzejmie proszę o wersję tekstową wywiadu. Dziękuję.
    już oceniałe(a)ś
    25
    2
    Już nie jestem w stanie patrzyć ,ani słuchać tych "świętych" starców ,próbujących na siłę rządzić życiem prywatnym obywateli .Naukę i jej osiągnięcia traktujących jak największego wroga i starających się uniemożliwić korzystanie z jej osiągnięć obywatelom :( Dzieci z in vitro ,to dzieci oczekiwane i kochane ,nie z przypadku ,nie te narażone na katowanie w rodzinie ,nie te wyrzucane do kloak i na wysypiska :(Oczywiście ,że pełna rodzina jest najlepsza do wychowania dzieci ,ale nie rodzina dysfunkcyjna z wiecznie zapijaczonym rodzicem ,z agresywnym katem .Dzisiaj kobiety z takich rodzin nie maja z nikąd pomocy i cierpią razem z dziećmi ,ale tych "świętych :" starców już to nie interesuje :( A to właśnie one najbardziej potrzebują zainteresowania i pomocy państwa !
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Cały fałsz i hipokryzja katolskich fanatyków - kobieta nie ma prawa decydować, czy chce urodzić dziecko, czy nie - to oni będą o tym decydować.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    tu nie chodzi nawet o związki partnerskie tylko o wyeliminowanie in vitro w ogóle.
    te zachłanne pastuchy chcą uniemożliwić posiadanie dzieci wszystkim bezpłodnym którzy chcieliby spróbować przez co sprzeciwiają się proboszczom. taka to ich wielkoduszna tolerancja :-(
    wchodząc w szczegóły:
    - zakaz mrożenia zarodków spowoduje brak możliwości implantacji w kolejnym cyklu (często zrobienie tego w tym samym cyklu wiąże się z komplikacjami);
    - jeden zarodek to radykalne obniżenie prawdopodobieństwa zajścia w ciążę więc nikt nie będzie korzystał z tej metody (dzisiejsze 60-80% w trzech próbach spadnie pewnie do 20).
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    W panstwie wyznaniowym do inwitro upowaznione sa zwiazki malzenskie zalegalizowane przez wielebnego . !!!! RAMEN
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    `