Rano CBŚ zatrzymało byłego wiceministra finansów w rządach PO-PSL. Jacka Kapicę przewieziono do zajmującej się tą sprawą prokuratury w Białymstoku. Nieoficjalnie wiadomo, że zatrzymanie ma związek z aferą hazardową. Sprawa wywołała ostre komentarze polityczne. Jakie? Zobacz w materiale.
Wszystkie komentarze
Rzetelny materiał prasowy wymaga czasu. Cierpliwości.
Też trzeba było tak robić, bo były i powody, i kandydaci. Ale jedni z was byli zajęci kręceniem lodów, a drudzy jako wierni słudzy kościoła trzymali się zaleceń proboszczów, żeby współbraciom z PiS krzywdy nie czynić. No to macie za swoje.
W ogóle mi was nie żal.
A ja się cieszę że tak nie robili
A dlaczego się cieszysz? Polityka to syf jeden wielki i albo grasz w ten syf i czyścisz przedpole, żeby coś sensownego zrobić albo syf cię zaleje i nawet mimo szczerych chęci nic po tobie nie zostanie.
A nie udajesz walkę i straszysz barbarzyńcami-przeciwnikami licząc na to, że to wystarczy.
Jeśli polityk będzie się gęsto tłumaczył z tego, z chciał dożynać watahy, to znaczy, że przegrał. On powinien powtórzyć głośniej i bardziej stanowczo, że watahy będzie dożynał, a cudaków, którzy mu wkładają w usta zbrodnicze zamiary i robią z niego mordercę, powinien ganiać po sądach. Dożynanie watah miało być metaforyczne i ta metafora doskonale oddaje istotę polityki.
Opozycja ma jeszcze szansę stanowczo i bez żadnych wątpliwości obiecując, że po wygranych wyborach te watahy wreszcie dorżnie. Ma ku temu wszelkie narzędzia. TS należy się jak psu micha większości tej zgrai. Natomiast PIS sobie może postraszyć. Nie maja żadnych możliwości manewru, a Europa ich oleje. W przypadku wsadzenia do paki tych, którzy chcieli obalić konstytucję pozakonstytucyjnymi metodami, mamy jak w BANKU wsparcie unijnych instytucji, a to znaczy, że sen suwerena o świniach oderwanych od koryta wprost do lochu, może się spełnić. Kandydaci są, prawo jest, czyny łamania konstytucji są, wszystko cacy jak na dłoni. Wystarczy tylko dożynać watahy.
Polityka to syf ale to nie znaczy że trzeba robić populistyczne akcje pod publikę jak robi i robił to Pi s. P0 uważała że akcja rozliczeń podzieli społeczeństwo ale nie wzięli pod uwagę natury PiS u. To był może błąd a może nie ? Przecież rządzili dwie kadencje.
oczywiście, że błąd, w dodatku współudział. Zwykły obywatel ma obowiązek poinformować policję o przestępstwie. Tym bardziej władza powinna trzepać skórę władców poprzedników, jeśli tamci przeskrobali. Baa, powinna mieć taki obowiązek, którego niedopełnienie powinno podpadać pod współudział. Lata 2005-2007 to doskonały przykład.
Jakie pytania ?
Nerwowo to jest na Nowogrodzkiej, płatny ciulu.