Misztal do premiera: niech Pan sprzeda Euro!

Jeden z najbogatszych i najbardziej rozrywkowych polskich posłów apeluje do Jarosława Kaczyńskiego: - Nie ośmieszajmy się i nie organizujmy Mistrzostw Europy. Trzeba ogłosić przetarg i sprzedać imprezę Chorwatom czy Włochom. Wtedy na tym zarobimy

Piotr Misztal, łódzki poseł, były polityk Samoobrony i doradca prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego wysłał właśnie do premiera list otwarty. Oto jego fragmenty (pisownia oryginalna):

"Panie Premierze do 2012 roku w Polsce musi powstać mininum 1500 km autostrad i dróg szybkiego ruchu by zapewnić bezkolizyjne przemieszczanie się między miastami, w których odbywać się będą mecze oraz sprawny dojazd do i powrót od granicy Ukrainy.(...) Wybudowanie 6 stadionów i pełnej infrastruktury towarzyszącej jest koniecznością bo nie wyobrażam sobie by mecze były rozgrywane na aktualnie funkcjonujących łąkach z marnymi siedziskami dla kibiców. Zagwarantowanie dla ekip zagranicznych kwater z zapleczem treningowym, medycznym i odnowy biologicznej bo istniejące w Spale, Zakopanem czy na warszawskiej Legi na pewno nie zadowolą profesjonalnych wirtuozów futbolu europejskiego.

Kwestia kolejna to zaplecze hotelarsko-gastronomiczne dla kibiców, oficieli czy szerokiego grona zaproszonych gości, a zjedzie się tego luda oj zjedzie. Oceniam, że wybudowanie 300 hoteli nie jest liczbą zawyżoną, by zapewnić by dworce i ławki parkowe nie były oblegane przez kibiców a bramy posesji mieszkaniowych czyste. (...) Panie Premierze, nie jesteśmy w stanie przygotować się do tak prestiżowej imprezy by zasłużyć na uznanie Europy. Spójrzmy realnie na nasze możliwości, może nie finansowe, bo UE może nam dopomoże, ale i tu nie daję wiary bo nie potrafimy zrobić pierwszego kroku i udowodnić że nas na to stać. (...) Mam propozycją by Polska zarobiła na ME szybko i dobrze: niech PZPN pod egidą Polskiego Rządu ogłosi przetarg na organizację ME 2012, cena wywoławcza 1 000 000 000 euro. Przy przetargu można preferować Węgrów z Chorwatami i w dalszej kolejności Włochów bo bardzo chcieli tej organizacji.

Polska wzbogaci się o co najmniej wymienioną kwotę, środki które były by przeznaczone na obiekty związane z ME i tak będą w naszych rękach, wybudujemy za to autostrady, stadiony, hotele, usprawnimy kolej, powstaną nowe firmy, spadnie bezrobocie, do Polski napłynie tania siła robocza, która utrzyma polskich emerytów.

Jednym słowem pieniądze zostaną w kraju, rozwój kwitnie, kibice mają za co jechać na ME, unikniemy bałaganu organizacyjnego, a przede wszystkim wstydu za niekompletne przygotowanie się do EURO 2012.

Panie Premierze od Pana zależy czy na tych Mistrzostwach zarobimy czy nie."

Poseł Piotr Misztal

Zgadzasz się z posłem Misztalem, że powinniśmy sprzedać Euro?
Copyright © Agora SA