""Memoriał" stara się budzić sumienia. A rosyjskie władze "nękają go przeróżnego rodzaju procedurami biurokratycznymi, kontrolami. Uparcie próbują uczynić Stowarzyszenie "agentem zagranicy", czyli nadać mu kompromitujący w oczach społeczeństwa status "zdrajcy" i "sprzedawczyka" - pisze w liście do Komitetu Noblowskiego były prezydent, laureat Pokojowej Nagrody Nobla Lech Wałęsa
"Memoriał" walczy o życie. Z wnioskiem o rozwiązanie najstarszej i bardzo szanowanej niezależnej rosyjskiej organizacji zajmującej się obroną praw człowieka i odkrywaniem prawdy o zbrodniach bolszewickich występowało ostatnio rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości. Resort tłumaczył, że należy to zrobić, bo struktura organizacyjna "Memoriału", stworzonego jeszcze u schyłku ZSRR, nie odpowiada wymogom stawianym przez dzisiejsze prawo.
Ministerstwo sprawiedliwości domaga się też, by organizacja uznała się za "agenta zagranicy", bo otrzymuje pieniądze spoza Rosji, a przy tym zajmuje się polityką.
Wszystkie komentarze