Andrzej Celiński - minister kultury i dziedzictwa narodowego
Poseł SLD. Z wykształcenia socjolog. Ma 51 lat i zaskakującą drogę życiową - od antykomunistycznej opozycji do SLD. Z tą pierwszą związał się w latach 60. Został nawet relegowany z Uniwersytetu Warszawskiego po wydarzeniach marcowych. W drugiej połowie lat 70. działał w KOR-ze. Organizował nielegalny Latający Uniwersytet i Towarzystwo Kursów Naukowych.
W "Solidarności" od początku. Należał do grona najbliższych współpracowników Lecha Wałęsy (był szefem jego gabinetu). Internowany na rok w stanie wojennym. Uczestnik Okrągłego Stołu.
W III RP związał się z Unią Demokratyczną (przez rok był jej wiceprzewodniczącym), a potem Unią Wolności. W 1996 r opuścił tę partię. - Unia stała się formacją kulturowego konserwatyzmu i gospodarczego liberalizmu. Przestała być moją partią - argumentował. W 1997 r. przegrał wybory w swoim ukochanym Płocku, elektorat nie docenił jego pracy dla regionu (np. sprowadzenia firmy Levi's). W 1999 r. zaskoczył wszystkich - przyłączył się do SLD. - Sojusz wyrósł na siłę, od której zależeć będzie jakość państwa. Trzeba więc pracować nad jakością samego Sojuszu - oświadczył. Dzięki protekcji Leszka Millera Celiński został wiceprzewodniczącym swojej nowej partii.
