Nie idziesz na wybory? To nie narzekaj, że inni wybrali źle

?Głosuj, jak chcesz? - to hasło akcji, którą na ulicach i w internecie organizuje stowarzyszenie Wybieram.pl.

Założyli je młodzi ludzie, których irytuje zniechęcenie rówieśników polityką. Nie namawiają do poparcia konkretnego ugrupowania, przekonują tylko, że warto iść na wybory. Dlaczego? Bo nieobecni nie mają głosu, bo ten, kto siedzi w domu, nie zmieni nic.

Myślisz: Jeden głos niewiele da? - Jeśli na wybory pójdzie sto osób, które tak myślały, coś się jednak może udać - przekonywał w czasie konferencji promującej akcję warszawski raper Pezet. Jest jedną z "medialnych twarzy" kampanii Wybieram.pl. Jej autorów wspierają też m. in. aktorka Weronika Rosati, DJ-ka Novika, wokalistka Monika Brodka.

Na stronie Wybieram.pl można znaleźć spot promujący akcję, wzory wlepek, które "namawiają" do głosowania. Na mieście organizatorzy rozprowadzają też metalowe znaczki Wybieram.pl i niebieskie opaski na rękę. Autorzy Wybieram.pl wykorzystali też najpopularniejszy polski komunikator internetowy. Na www.gadu-gadu.pl/wybieram można znaleźć numery, pod którymi można porozmawiać z przedstawicielami młodzieżówek partii politycznych (od Federacji Młodych Socjaldemokratów po Młodzież Wszechpolską). A pod numerem GG 20100 Wybieram.pl uruchamia infolinię: każdy będzie mógł się dowiedzieć, gdzie i jak oddać głos i jakie dokumenty będą do tego potrzebne.

Do świadomego udziału w wyborach zachęca też akcja "Masz głos - masz wybór" (www.maszglos.pl). Zorganizowały ją Fundacja im. Stefana Batorego i stowarzyszenie Szkoła Liderów. Działacze ponad 300 organizacji w całym kraju organizują przedwyborcze spotkania, na których zbierają informacje o najważniejszych lokalnych problemach, rozprowadzają ulotki namawiające do głosowania. Również oni nie wskazują, kogo poprzeć. Przypominają tylko o odpowiedzialności. Od decyzji, którą podejmiemy 12 listopada, zależy los naszych gmin przez cztery lata.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.