Ministerstwo Zdrowia przyjmuje donosy

Zbigniew Religa powołał w resorcie zdrowia zespół do walki z oszustwami. Urzędnicy będą zbierać informacje o przypadkach korupcji

Minister Religa chce walczyć z korupcją, bo jego zdaniem jest to w ochronie wielki problem. - Media donoszą o kolejnych przypadkach podejrzeń o zachowania korupcyjne wśród lekarzy - mówi. Powołany właśnie ministerialny zespół do przeciwdziałania oszustwom podlega Departamentowi Nadzoru, Kontroli i Skarg. Jego urzędnicy mają dokumentować przypadki korupcji, opisywać jej formy i przygotować działania, które jej zapobiegną. - Włączamy się w antykorupcyjne działania całego rządu - mówi rzecznik ministerstwa Paweł Trzciński. - Na początek uruchomiliśmy specjalną stronę internetową na ministerialnym serwerze.

Na stronie można znaleźć definicje korupcji, informacje o organizacjach zajmujących się nią, ale nie tylko. Są tam także telefony i adres mailowy do ministerstwa, gdzie przyjmowane są skargi.

- Będziemy je przekazywać odpowiednim służbom, głównie CBA - tłumaczy Trzciński. - Doniesienia imienne będą traktowane jak doniesienie o przestępstwie.

- Z moich obserwacji wynika, że w społeczeństwie istnieje ogromne przyzwolenie na korupcję. Ludzie myślą tak - lekarz ratuje nam życie, a tak kiepsko zarabia, dlatego trzeba dać mu parę złotych - mówi prof. Kazimierz Szewczyk, etyk z łódzkiego Uniwersytetu Medycznego. - W polskich realiach, przy powszechnej zawiści i niskiej kulturze, pomysł wydaje mi się przedwczesny. Powstanie takiej strony może prowadzić do pomówień i oskarżeń niewinnych ludzi.

Podobną opinię ma dr Ryszard Golański, wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej. - Uczciwi lekarze nie mają się czego bać, pod warunkiem że nie będzie nadużyć i pomówień. Niestety, bardzo często zdarza się, że pacjenci, którym ze względów merytorycznych odmawia się zrobienia jakichś badań, rozpowiadają, że nie dostali skierowania, bo nie zapłacili.

Z badań CBOS "Barometr korupcji 2006" przeprowadzonych na zlecenie Fundacji Batorego wynika, że służba zdrowia to najbardziej skorumpowana dziedzina życia społecznego. 58 proc. badanych, którzy przyznali się, że kiedykolwiek wręczyli łapówkę, dali ją właśnie pracownikowi służby zdrowia.

Copyright © Agora SA