Macierewicz musi odejść - komentarz Rafała Zakrzewskiego

Macierewicz musi zostać - twierdzą zgodnie premier Kaczyński, wicepremier Ludwik Dorn i szef MON Radek Sikorski. Okazało się, że wiceminister MON Antoni Macierewicz jest urzędnikiem niezbędnym przy czyszczeniu Wojskowych Służb Informacyjnych.

Jednocześnie wczoraj wicepremier Dorn uznał wypowiedź Macierewicza, w której oskarżył byłych szefów MSZ o to, że byli sowieckimi szpiegami, za "niepotrzebną, niefortunną i w znacznej mierze szkodliwą". A szef MON obwieścił, że tak ochrzanił swego podwładnego, że tamtemu kapcie pospadały. Główny bohater skandalu uznał sprawę za zamkniętą.

A sprawa zamknięta nie jest. Po pierwsze, dlatego że po takich nieuzasadnionych oskarżeniach urzędnik państwowy powinien zostać natychmiast zdymisjonowany. I żadna jego misja nie powinna w tym premierowi przeszkodzić.

Po drugie, jak urzędnik, który tak nieodpowiedzialnie się zachował, może wykonywać tak skomplikowane i delikatne zadanie jak reforma WSI? Można się spodziewać, że czekają nas kolejne fajerwerki Macierewicza. Bo może znowu użyć "niewłaściwego skrótu myślowego". I będzie nowy pasztet. Dlatego premier i szef MON powinni szybko się z nim rozstać.

Dopiero wtedy sprawa będzie zamknięta

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.