Ale trener Portugalii - Brazylijczyk Luiz Felipe Scolari - twierdzi, że wie, jak pokonać Francuzów. Jego marzeniem jest zostać pierwszym w historii trenerem, który poprowadził do tytułu mistrza świata dwa różne kraje - przed czterema laty w finale mistrzostw świata w Jokohamie triumfowała jedenastka Brazylii trenowana właśnie przez Scolariego. Teraz w Niemczech Brazylijczyk wprowadził Portugalię do półfinału i ustanowił rekord 11 zwycięstw w kolejnych spotkaniach na mundialu.
Co na to Francuzi? - Kiedy się pokona Brazylię, jak to zrobiliśmy w ćwierćfinale, to jakby się było jedną nogą mistrzem świata. Ale jeśli naprawdę chcemy tytułu, musimy zejść na ziemię - mówi francuski obrońca Lilian Thuram.
W chwili gdy zamykaliśmy to wydanie "Gazety" trwał pierwszy mecz półfinałowy Niemcy-Włochy.