Brazylijczyk wie, jak pokonać Francję

Jak powstrzymamy Zidane'a? Czy to w ogóle możliwe? Nikt nie kontroluje piłki tak jak on, a w dodatku z meczu na mecz gra lepiej. Pozostaje nam liczyć, że może akurat w środę nie będzie miał swojego dnia - mówi portugalski obrońca Miguel przed dzisiejszym półfinałem z Francją.

Ale trener Portugalii - Brazylijczyk Luiz Felipe Scolari - twierdzi, że wie, jak pokonać Francuzów. Jego marzeniem jest zostać pierwszym w historii trenerem, który poprowadził do tytułu mistrza świata dwa różne kraje - przed czterema laty w finale mistrzostw świata w Jokohamie triumfowała jedenastka Brazylii trenowana właśnie przez Scolariego. Teraz w Niemczech Brazylijczyk wprowadził Portugalię do półfinału i ustanowił rekord 11 zwycięstw w kolejnych spotkaniach na mundialu.

Co na to Francuzi? - Kiedy się pokona Brazylię, jak to zrobiliśmy w ćwierćfinale, to jakby się było jedną nogą mistrzem świata. Ale jeśli naprawdę chcemy tytułu, musimy zejść na ziemię - mówi francuski obrońca Lilian Thuram.

W chwili gdy zamykaliśmy to wydanie "Gazety" trwał pierwszy mecz półfinałowy Niemcy-Włochy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.