Jeszcze jesienią ubiegłego roku Krzysztof Skóra bez sukcesu ubiegał się o poselski mandat z listy PiS. Był wówczas skarbnikiem w 2,5- tysięcznej gminie Ruja pod Legnicą (roczny budżet - 3 mln zł). Po wyborach z ramienia skarbu państwa został prezesem KGHM Polska Miedź - szóstego w świecie producenta miedzi o rocznych przychodach ok. 10 mld zł. Skarb państwa jest największym, choć nie większościowym, udziałowcem w spółce.
W poniedziałek prezes Skóra postawił wniosek o wystąpienie KGHM z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan". Powód? Lewiatan zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego niezwykle kosztowne dla budżetu emerytury górnicze oraz krytykował ustawę o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym - flagowym projekcie PiS. Według Lewiatana przewidziane w projekcie wielomiesięczne kontrole CBA w firmach mogą paraliżować ich działalność. A do tego CBA wyłączone jest spod sądowej kontroli, co może sprzyjać nadużyciom.
Do prezesa Skóry te argumenty nie trafiły. "Wielu Pracodawców zgłaszało (...) swoje zastrzeżenia odnośnie postawy tej konfederacji w kwestiach emerytur górniczych, jak również ostatnio spotykamy się też z dziwnym podejściem tej konfederacji do spraw związanych z kwestią walki z korupcją, gdzie jest krytyka Centralnego Biura Antykorupcyjnego, gdzie podejście jest bardzo sceptyczne tej Konfederacji" - mówił Skóra na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Wykonawczej Związku Pracodawców "Polska Miedź" (cytat za nieautoryzowanym stenogramem z posiedzenia). ZP Polska Miedź to organizacja zrzeszająca KGHM i w większości niewielkie firmy z Dolnego Śląska.
Skóra chce, by cały Związek Pracodawców "Polska Miedź" wraz z KGHM wystąpił z Lewiatana.
Co oznacza dla KGHM opuszczenie Lewiatana? Straty mogą być wymierne. Lewiatan jako ogólnopolska organizacja pracodawców bierze udział w pracach Komisji Trójstronnej oraz ma prawo delegowania ekspertów na posiedzenia komisji sejmowych. Dzięki temu w ostatnich latach pracodawcom udało się zablokować przyjęcie wielu niekorzystnych dla nich rozwiązań, m.in. w prawie geologicznym oraz w ustawie o gospodarowaniu odpadami. Dało to firmie coroczne oszczędności rzędu 60-70 mln zł. Roczna składka KGHM na rzecz Lewiatana to ok. 100 tys. zł.
- Dzięki przynależności do Lewiatana wpływamy na tworzone w Polsce prawo, nasi eksperci biorą udział w pracach legislacyjnych. Konfederacja należy również do struktur europejskich, mamy więc przełożenie na Komisję Europejską - mówi działacz Związku Pracodawców "Polska Miedź".
Kolejny: - Prezes chce sobie ułożyć stosunki ze związkami zawodowymi. Mówi, że skoro Lewiatan walczył z emeryturami górniczymi, jest organizacją antygórniczą. To absurd. Interesy związków nie muszą być zbieżne z interesem pracodawcy. Emerytury będą kosztowały budżet dziesiątki miliardów złotych, co nie wpłynie dobrze na polską gospodarkę. Zresztą Lewiatan poległ na tym polu, bo Trybunał Konstytucyjny nie rozpatrzy skargi.
Z prezesem Skórą nie udało nam się wczoraj skontaktować. Alina Urban, doradca ds. mediów w spółce, o argumentach Skóry dotyczących CBA nie słyszała. Tłumaczy: - Decyzja o opuszczeniu Lewiatana podyktowana jest postulatami zgłoszonymi przez związki zawodowe oraz przedstawicieli załogi w radzie nadzorczej spółki. Pewne opinie Lewiatana były sprzeczne z interesem KGHM i jego pracowników.
Ryszard Zbrzyzny, szef OPZZ w KGHM (największej organizacji związkowej w Polskiej Miedzi) i zarazem poseł SLD, potwierdza, że jego związek "zgłaszał prezesowi oburzenie z powodu działań Lewiatana w sprawie emerytur górniczych". Jednak jego zdaniem współpraca nowego prezesa ze związkami nie jest harmonijna. - Nie mamy z panem Skórą kontaktów, bo on nigdy nie ma czasu. Dialogu nie ma - twierdzi Zbrzyzny. O zarzutach Skóry związanych z krytyką CBA nic jednak nie wie. - Radosna twórczość prezesa - ironizuje.
Wniosek o opuszczenie Lewiatana stanie na zgromadzeniu ogólnym Związku Pracodawców "Polska Miedź" pod koniec czerwca. Raczej przejdzie, bo ludzie Skóry mają ponad 50 proc. głosów. Dziś walne zgromadzenie akcjonariuszy KGHM, gdzie sprawa też pewnie odbije się rykoszetem.
