Wildstein: TVP jest niesprawnym molochem

PRZEGLĄD PRASY. - Ta telewizja jest molochem i wydaje się też bardzo niesprawnym molochem - mówi w wywiadzie dla ?Życia Warszawy" wybrany w czwartek na prezesa TVP Bronisław Wildstein.

Zdaniem Wildsteina zaniedbane są m.in. terenowe oddziały TVP, a program ogólnopolski korzysta z nich w małym stopniu.

Nowy prezes ocenia, że telewizja publiczna regularnie przegrywa konkurencję ze stacjami komercyjnymi nawet w dziedzinach, które należą do misji TVP czyli informacji i publicystyce. - Uderzające, że to telewizja prywatna zbudowała kanał informacyjny całodobowy - mówię o TVN24 - który jest powszechnie oglądany - mówi Wildstein w "Życiu Warszawy". - Od dawna zapowiadane plany by z Trójki uczynić poważny program informacyjny całodobowy zupełnie nie zostały zrealizowane. TVP3 nie pełni takiej funkcji - dodaje.

Nowy prezes zapowiada reformę TVP. Na pytanie dziennikarza "ŻW" o krążące na Woronicza pogłoski, że jak przyjdzie Bronek, to tylko portier się ostanie, Wildsten odpowiada: - A przepraszam, kto dał tę gwarancję portierowi? (śmiech) To oczywiście głupstwa. Tak na serio, to nie o to przecież chodzi, by na wejściu wycinać ludzi bez zastanowienia, kto jest sensowny i potrzebnych dla TVP. Trzeba wszystkiemu dokładnie się przyjrzeć.

Nie chce jednak odpowiedzieć na pytanie o szczegóły zmian, jakie planuje przeprowadzić w TVP.

Zapewnia, że nie będzie sprzyjał jakiejkolwiek partii politycznej. - Ta telewizja w sensie politycznym powinna być zupełnie bezstronna. To jest, według mnie, najważniejsze i będę do tego dążyć - zapewnia. - Mówię z pełną odpowiedzialnością, że jeśli nie będę mógł robić telewizji niezależnej, to jej nie będę robił i odejdę - dodaje.

Wildstein deklaruje, że radykalnie zredukuje obecność polityków w telewizji. - Myślę, że w telewizji może nie tyle polityki w sensie szerokim, co polityków jest zdecydowanie za dużo. To polska specyfika, że politycy komentują politykę i polityków, że bez przerwy siedzą w telewizji - mówi.

Prezes zapewnia, że ofercie musi się znaleźć także rozrywka, ale TVP nie może się ścigać na oglądalność kosztem jakości. - Rozrywka tak, ale uzasadniona - deklaruje w wywiadzie dla "Życia Warszawy".

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.