Ze stanowiskiem pożegnał się też naczelnik wydziału przestępczości zorganizowanej krakowskiej prokuratury apelacyjnej. Biuro prasowe prokuratora generalnego nie podaje powodów zmian kadrowych w krakowskiej prokuraturze. Nieoficjalnie wiadomo, że nie skończą się na dwóch prokuratorach.
Nowy szef okręgu Wacław Wiechniak znany jest ze stanowczego charakteru i konserwatywnych poglądów. Skrupulatny, uparty zajmował się dotąd głównie sprawami gospodarczymi. Za ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego awansował na szefa Prokuratury Rejonowej w krakowskim Podgórzu. Zasłynął tym, że doprowadził do oskarżeń dwóch osób o obrazę uczuć przy rozpowszechnianiu plakatu do filmu "Skandalista Larry Flint". Sprawę rok temu umorzył sąd z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną, ale prokurator się odwołał.
Odwołany właśnie prokurator okręgowy Henryk Stawicki objął stanowisko w połowie 2001 r., kiedy z Ministerstwa Sprawiedliwości odeszli Kaczyński i Ziobro.
Odwołany szef wydziału PZ krakowskiej apelacji Janusz Śliwa dostał stanowisko kilka miesięcy po poprzednich wygranych wyborach przez SLD. Prywatnie jest mężem byłej rzeczniczki Prokuratury Krajowej, która wielokrotnie ścierała się z posłem Ziobro, a wyborach startowała do Sejmu z listy SdPl.
W najbliższych dniach stanowisko stracić ma też szef Prokuratury Okręgowej w Katowicach Piotr Masłowski. To on nadzorował śledztwo dotyczące zatrzymania przez UOP w 2002 r. Andrzeja Modrzejewskiego, prezesa PKN Orlen. W poniedziałek min. Ziobro zdymisjonował już Andrzeja Juźkowa, szefa Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach, który nominację otrzymał z rąk Barbary Piwnik, minister sprawiedliwości w rządzie Leszka Millera. Nowym szefem prokuratury apelacyjnej został Tomasz Janeczek, dotychczas szeregowy prokurator w wydziale śledczym katowickiej prokuratury okręgowej.