Edukacja seksualna w szkołach

Magdalena Środa w ogłoszonym wczoraj raporcie krytykuje brak nadzoru nad lekcjami o przygotowaniu do życia w rodzinie. - Najczęściej te zajęcia w ogóle się nie odbywają - mówi. Do kolejnego rządu zaapelowała o rzetelną edukację seksualną w szkołach.

Biuro pełnomocnika rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn zaprezentowało swój najnowszy raport - poświęcony jest głównie zdrowiu reprodukcyjnemu kobiet, ale znalazł się w nim także rozdział o edukacji seksualnej uczniów. Przedmiot "wychowanie do życia w rodzinie" trafił do szkół w 1999 roku. Takie zajęcia powinny się odbywać w piątej i szóstej klasie szkoły podstawowej, w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych. Powinno się na nie przeznaczyć 10-14 godzin w ciągu roku szkolnego. - Obdzwoniłam niektóre warszawskie szkoły. W większości te lekcje w ogóle się nie odbywają. Często poświęcane są na nadrabianie zaległości z innych przedmiotów. Ministerstwo edukacji nie zrobiło nic, by to zmienić - mówi min. Środa.

Badania przeprowadzone wśród młodych przez Zbigniewa Izdebskiego w 1997 i 2001 roku pokazały, ze aż 91 proc. uważa, ze edukacja seksualna w szkołach jest potrzebna. 77,3 proc. chce, by najwięcej czasu na tych lekcjach poświęcono profilaktyce AIDS i wiedzy o antykoncepcji. Prawie połowa uważa, że zajęcia powinny uczyć szacunku do przeciwnej płci, dostarczać informacji o współżyciu seksualnym, uczyć, jak rozwiązywać konflikty i budować trwałe związki uczuciowe.

- Szkołom brakuje wykwalifikowanych nauczycieli. Do prowadzenia zajęć z przygotowania do życia w rodzinie nauczycieli kształcą tylko dwa ośrodki: Katolicki Uniwersytet Lubelski i Uniwersytet im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego - zaznacza Magdalena Środa.

W dokumencie, który wkrótce dostaną wszyscy nowi ministrowie i parlamentarzyści, zaapelowała o opracowanie standardów nauczania o życiu seksualnym i określenie wymagań stawianych nauczycielom. Jej biuro przekaże też rządowi Marcinkiewicza swój raport. - Nawet jeśli decyzje polityczne nie będą sprzyjające, to liczę przynajmniej na społeczną debatę - mówi min. Środa.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.