PO i PiS: Dwie socjalne partie

Przyszła koalicja o sprawach społecznych. PiS prowadzi ostatnie dni kampanii pod hasłem walki z liberalną Platformą. Czy w sprawach socjalnych aż tak się różnią? Wygląda na to, że tylko w podatkach

Poglądy powyborczego "małżeństwa z rozsądku" porównaliśmy na podstawie odpowiedzi na pytania ankiety "Latarnik Wyborczy". Test dla partii biorących udział w wyborach przygotowało Centrum Edukacji Obywatelskiej i "Gazeta".

Pomoc społeczna

PiS deklaruje "istotne zwiększenie" środków z budżetu na pomoc najuboższym, nawet kosztem wydatków na inne ważne cele. Uważa też, że służba zdrowia i wyższe studia powinny być bezpłatne.

PO z kolei nie chce zwiększać wydatków na pomoc społeczną - tylko zmienić system jej przyznawania tak, by pomoc rzeczywiście trafiała do najuboższych. Jest też za wprowadzeniem częściowej odpłatności za studia. Według PO bezpłatny miałby być tylko podstawowy pakiet usług medycznych, za pozostałe trzeba by zapłacić.

- Nasz język się różni, bo Platforma za dużo mówi o cięciach wydatków - wyjaśnia zajmujący się w PiS pomocą społeczną Tadeusz Cymański.

Ale Zbigniew Chlebowski z PO jest optymistą: - W wypowiedziach liderów PiS też wiele słyszałem o potrzebie zmniejszenia wydatków i uszczelnienia pomocy społecznej. Deklaracje istotnego zwiększenia wydatków oceniam jako odpowiedź na czas wyborów. Później na pewno się dogadamy - ocenia.

Walka z bezrobociem podobnie

Obie partie zgadzają się, że zmniejszenie bezrobocia to najważniejsze zadanie przyszłego rządu.

PO uważa, że uda się to zrobić, wspierając przedsiębiorców. Efektem ma być spadek bezrobocia.

PiS chce dać ulgi przedsiębiorcom tworzącym miejsca pracy, by "likwidując bezrobocie, jednocześnie stymulować rozwój prywatnej przedsiębiorczości" .

Różnica - podatki

Tu nie ma zgody. PO chce podatku liniowego (każdy oddaje fiskusowi taki sam proc. dochodów), PiS chce, by im więcej ktoś zarabia, tym większy płacił podatek. PiS myśli też o dodatkowych ulgach: - W wiek emerytalny wchodzą już generacje powojennego wyżu demograficznego. Nie wierzymy naiwnie, że Polki masowo zaczną rodzić dzieci ale proponujemy pewne ulgi podatkowe dla rodzin z dziećmi - przekonuje Cymański.

To denerwuje PO: - Aż się trzęsę, jak słyszę, że ktoś chce ulgami w podatkach walczyć z niżem demograficznym. Urzędy skarbowe nie są od tego, żeby wspierać politykę prorodzinną. Taką pomoc powinny oferować ośrodki pomocy społecznej, a nie fiskus. Podatki trzeba obniżać, żeby młodym ludziom łatwiej było wchodzić w dorosłe życie, podejmować pracę i zakładać rodziny - mówi Chlebowski.

Cymański: - Zgadzamy się: podatki trzeba zmniejszyć. Różnimy się co do tego, komu, w jakiej wysokości i na jakich warunkach.

Czy przyjmować Imigrantów

Tu są różnice. PiS twierdzi dyplomatycznie, że Polska powinna prowadzić "racjonalną politykę imigracyjną spójną z potrzebami rynku pracy i niesprzeczną z polskimi interesami międzynarodowymi".

Cymański mówi bez ogródek: - Jeśli tam, gdzie nie ma imigrantów ludzie pracują za 2,5 zł za godzinę, to ile dostaną, jeśli przyjdą konkurenci zza wschodniej granicy? Powinniśmy się zająć likwidacją szarej strefy wśród polskich pracowników, a nie ściągać nowych. Obrona własnego rynku pracy jest koniecznością.

PO za to jest za tym, by Polska przyjmowała więcej imigrantów niż teraz. Zbigniew Chlebowski: - Polacy w latach 80. korzystali z pomocy innych państw. Dziś powinni wykazać solidarność z innymi. Niekoniecznie otwierając szeroko rynek pracy, ale przecież nie można się całkowicie zamykać.

Jednym głosem o aborcji

I PO, i PiS chcą utrzymać zakaz aborcji ze względów społecznych i nie zgadzają się na legalizację związków homoseksualnych.

Uważają też, że religia powinna być uczona w szkole, a nie w kościołach czy parafiach.

Zgadzają się też, że nie należy poszerzać praw mniejszości narodowych.

W przyszłej koalicji nie powinno też być problemu z dyskryminacją kobiet - i PO, i PiS uważają, że to państwo powinno aktywnie przeciwdziałać temu zjawisku.

Różnią się za to w sprawie kary śmierci. PiS chce jej przywrócenia, Platforma - chce, żeby było tak jak teraz.

Cymański i Chlebowski są przekonani, że obie partie się dogadają: - Lepszy jest prawdziwy spór dziś niż sztuczny pokój po wyborach, pewnie spotkamy się w połowie drogi - komentuje poseł PiS.

Latarnik ci wskaże partię

Nie wiesz, na kogo zagłosować w wyborach? Chcesz się dowiedzieć, która partia ma program najbliższy twoim poglądom? Zobacz w Internecie www.latarnikwyborczy.pl. A już w piątek w wyborczym dodatku "Gazety" będziesz mógł przeczytać, jak biorące udział w wyborach partie odpowiedziały na wszystkie 30 zadanych im pytań.

O akcji "Latarnik Wyborczy" słuchaj też dziś w Radio TOK FM.

Copyright © Agora SA