LPR powstrzymała prywatyzację Orlenu i PZU?

Liga Polskich Rodzin w reklamówce telewizyjnej: "Powstrzymaliśmy złodziejską prywatyzację PKN Orlen i PZU" Jak jest naprawdę?

Dariusz Malinowski, "Gazeta": Mówienie, że ktokolwiek zatrzymał prywatyzację Orlenu, to mijanie się z prawdą, bo od kilku lat jest to spółka prywatna. Po dwóch etapach prywatyzacji państwo jest tylko jej mniejszościowym akcjonariuszem. Pośrednio i bezpośrednio kontroluje niespełna 33 proc. akcji PKN. Głównymi państwowymi udziałowcami są resort skarbu (ok. 10 proc.) i Nafta Polska - spółka skarbu państwa powołana do restrukturyzacji i prywatyzacji sektora naftowego (ma ok. 17 proc. akcji Orlenu).

Pakiet akcji należący do państwa pozwala na zablokowanie zmian w statucie spółki (potrzeba do tego 75 proc. plus jednego głosu). Jednak już wkrótce faktycznie Orlenem będą zarządzali prywatni akcjonariusze. Nastąpi to w chwili, gdy skarb państwa i Nafta Polska stracą uprzywilejowanie akcje - prawdopodobnie w przyszłym roku. Pozycję państwa w spółce będzie chroniła tzw. ustawa o złotym wecie. Gwarantuje ona skarbowi wpływ na kluczowe decyzje w kilku istotnych dla państwa spółkach, m.in. PKN Orlen.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.