Jak Samoobrona czyta sondaże

Centrum Badania Opinii Społecznej daje Andrzejowi Lepperowi 36 proc. popularności - można się dowiedzieć na stronie internetowej Andrzeja Leppera. - To manipulacja - wyjaśnia CBOS

Ramka z tytułem: "sondaż popularności" na stronie Leppera wygląda nieźle. Słupki prężą się dumnie: styczeń - 32 proc., luty - 38 proc., marzec - 37 proc., kwiecień - 39 proc., maj - 36 proc. Obok źródło: CBOS.

- Jaki sondaż popularności? To manipulacja - ledwo jedna trzecia robionego przez CBOS sondażu zaufania do polityków - mówi dyrektor CBOS Janusz Durlik.

Od lat w comiesięcznym badaniu ośrodka respondenci wyrażają zaufanie, nieufność i obojętność wobec polskich polityków. To, co na stronie Leppera jest określane jako popularność, to w rzeczywistości deklarowane przez badanych zaufanie. Ale pozostałych danych: informacji o nieufności wobec polityka i porównania z innymi - na stronie Leppera brak. Nic dziwnego, bo szef Samoobrony wypada w tym porównaniu fatalnie.

Na przykład: 36 proc. w maju, którymi chwali się na swojej stronie Lepper, daje mu dopiero 13. miejsce w rankingu zaufania do polityków (pierwszy Zbigniew Religa ma 63 proc.). Nie ufa mu za to 46 proc. Polaków. W takim rankingu jest tuż za Józefem Oleksym, któremu w maju nie ufała połowa Polaków.

W najnowszym, czerwcowym, nieuwzględnionym jeszcze na stronie Leppera badaniu szefowi Samoobrony ufa 37 proc. Polaków (10. miejsce w rankingu), a nie ufa - 42 proc.

Jak CBOS ocenia działania Samoobrony? - Wyniki badań naszego ośrodka są publicznie dostępne, nie mamy żadnego wpływu na to, co robią z nimi odbiorcy. Możemy tylko apelować, żeby nie robili takich rzeczy - odpowiada Durlik.

Według internetowego "Słownika języka polskiego" PWN

Popularność: uznanie wśród społeczeństwa, wziętość, rozgłos, powodzenie

Zaufanie: przeświadczenie, że komuś można ufać

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.