Jego list Radio Maryja opublikowało na swojej stronie internetowej we wtorek. Trzy tygodnie temu, gdy Lech Wałęsa zarzucił Radiu Maryja sianie nienawiści, o. Rydzyk był akurat gościem Kobylańskiego w jego posiadłości Punta del Este. Kobylański jest prezesem Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej (USOPAŁ). W 1952 r. wyjechał do Paragwaju, gdzie zbił fortunę, współpracując z reżimem dyktatora gen. Alfredo Stroessnera. Teraz wspiera o. Rydzyka. To dzięki jego pieniądzom w Toruniu kosztem 40 mln zł powstaje potężne centrum Polonia in Tertio Millennio.
Kiedy Radio Maryja znalazło się w ogniu krytyki m.in. za deprecjonowanie Okrągłego Stołu, Kobylański nie wytrzymał. "Okrągły Stół z roku 1989 był tylko paktem, w którym po raz kolejny oddano Polskę w arendę" - napisał. Usiedli przy nim "nie Polacy, lecz obcy Polsce tak narodowo, jak i ideowo przedstawiciele tej samej formacji politycznej, która w wyniku sowieckiej okupacji zawłaszczyła nasz Kraj w roku 1945, czyli komuniści z PZPR i tzw. dysydenci wywodzący się z trockistowskiego KOR-u". Efekt? "Polski Naród został niewolnikiem we własnej Ojczyźnie"- uważa sponsor o. Rydzyka.
Milioner wzywa do utworzenia narodowego rządu. "Dzięki Bogu, jesteśmy świadkami rośnięcia w siłę formacji patriotycznych, takich jak: Liga Polskich Rodzin, Ruch Katolicko-Narodowy, Samoobrona, ONP-PL, Ruch Odbudowy Polski czy wspaniała organizacja medialna, jaką jest nieocenione Radio Maryja i Telewizja Trwam" - pisze Kobylański.
Jest przekonany, że szanse na zwycięstwo opcji patriotycznej w wyborach "budzi strach we wszystkich mafijnych postkomunistycznych strukturach". Stąd biorą się "oszczercze ataki" na Radio Maryja, prałata Henryka Jankowskiego i USOPAŁ.