Szwecja: ciężarówki i zwalone drzewa blokowały drogę

Gigantyczny 25-kilometrowy korek pod Sztokholmem, który powstał w wyniku intensywnych opadów śniegu, udało się rozładować późno w nocy. Nie obyło się bez dramatycznych momentów - na drogę pod wpływem ciężaru śniegu, zwaliły się drzewa.

Około północy z korka została uwolniona większość z ponad 1000 osób stojących od wczesnego popołudnia na drodze między Västerhaninge i Nynäshamn, w tym jeden z dwóch autobusów pełnych dziesięcioletnich dzieci.

Służby cywilne rozwoziły quadami koce, napoje i czekoladę. Nie docierała ona jednak do wszystkich. Dzieci były zdezorientowane, smutne, głodne i zmarznięte. Kontaktowały się z rodzicami za pomocą telefonu komórkowego należącego do kierowcy autobusu. Jednak po pewnym czasie bateria w telefonie wyczerpała się i kontakt się urwał.

W czasie powolnego rozładowywania korka przed jadącym drugim autobusem z dziećmi na drogę pod naporem padającego wciąż od ponad 30 godzin śniegu zwaliło się drzewo. Autobus oraz jadącą za nim w żółwim tempie kolumnę kilkudziesięciu samochodów z tyłu zablokowało drugie drzewo. Potem na drogę zwaliło się trzecie. Uwięzionych zostało w ten sposób około 70 osób. Co najmniej jednym z drzew był prawdopodobnie ogromny wiekowy dąb, których wiele rośnie w okolicy zamku w Härninge, przy drodze, na której doszło do tych zdarzeń.

Na domiar złego w pobliżu feralnego miejsca około pierwszej w nocy trzy tiry przewróciły się bądź wpadły do rowu blokując skutecznie przejazd drogą 73. Akcja usuwania drzew i uszkodzonych ciężarówek trwała do późnej nocy. Po udrożnieniu drogi wiele samochodów stało nadal tworząc korek - część porzucona, w innych spali kierowcy i pasażerowie. Dzieci z autokarów dotarły do domów po drugiej w nocy.

Dzisiaj sytuacja jest opanowana - ruch odbywa się powoli, ale płynnie. Jednak śnieg na południu Sztokholmu, a zwłaszcza w Nynäshamn i okolicy, pada nadal przesuwając się powoli na południe. Wszystkie dostępne pługi i piaskarki pracują na drogach wokół Sztokholmu. Temperatura utrzymuje się w okolicy zera. Drogi są bardzo śliskie, policja prosi o ostrożność.

Droga 73 jest jedną z najbardziej uczęszczanych i narażonych na wypadki dróg w Królestwie Szwecji - na odcinku około 30 km jest jednopasmowa, wąska i kręta. Od roku prowadzone są prace przy budowie dwupasmowej szosy szybkiego ruchu ze Sztokholmu do Nynäshamn. Ukończenie prac jest planowane na jesień 2008

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.