U wybrzeży Florydy rozbił się samolot, co najmniej sześciu zabitych

Samolot kursujący między Miami na Florydzie a wyspami Bahama rozbił się w poniedziałek u wybrzeży Florydy. Według różnych źródeł na pokładzie było 16 lub 17 osób. Straż przybrzeżna poinformowała, że co najmniej sześć osób zginęło, lecz siedem uratowano. Trwały poszukiwania reszty. Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.