Patent na ptasią grypę

Czy szwajcarski koncern farmaceutyczny Roche, który produkuje jedyne lekarstwo na ptasią grypę u człowieka, odblokuje chroniące je patenty?

Tajwan jest pierwszym państwem, które zażądało od Roche uwolnienia patentów chroniących Tamiflu, jedyne lekarstwo zapobiegające rozwojowi ptasiej grypy u człowieka. Trwająca minimum pięć dni kuracja specyfikiem kosztuje ponad 60 dol. od osoby, a Roche nie jest w stanie nadążyć z produkcją leku. Koncern mówi, że o zniesieniu patentów nie ma mowy, bo opracowanie leku kosztowało krocie, a proces produkcji Tamiflu jest skomplikowany i czasochłonny, co podnosi jego cenę. Roche obiecuje, że zwiększy produkcję Tamiflu.

Naukowcy ostrzegają, że sytuacja, w której wszystkie scenariusze walki z ewentualną epidemią opierają się tylko na jednym lekarstwie, jest niebezpieczna, bo wirus może się szybko uodpornić się na Tamiflu. I apelują do koncernu GlaxoSmithCline o przygotowanie silniejszej wersji Relenzy - popularnego lekarstwa na grypę, które być może mogłoby zostać użyte do walki z wirusem H5N1 w organizmie człowieka.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.